ERC – Jan Kopecky wygrywa swój trzeci rajd na Wyspach Kanaryjskich

Czech, zwycięzca już tutaj w 2010 i 2012 roku, powtarza swój występ. Może jednak podziękować Robertowi Kubicy, który został zmuszony do wycofania się z wyścigu po wypadnięciu z trasy podczas dominacji w imprezie.

opublikowany 23/03/2013 à 18:10

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

ERC – Jan Kopecky wygrywa swój trzeci rajd na Wyspach Kanaryjskich

Trzy z czterech. Podobnie jak w latach 2010 i 2012, właśnie zwyciężył Jan Kopecky rallye Wysp Kanaryjskich, liczących się w mistrzostwach Europy (ERC). Zdominowany pierwszego dnia przez bardzo szybkiego Roberta Kubicę na swoim Citroënie DS3 RRC, Czech wiedział, jak podkręcić tempo na drugim etapie i wykorzystał duży błąd Polaka, aby wygodnie usadowić się na czele etapu. .

Wszystko rozpoczęło się w najlepszy możliwy sposób w sobotni poranek dla kierowcy Skody Fabii S2000, od krótkiego czasu z 9. odcinka specjalnego, pierwszego tego dnia. Jednak z dużą przewagą w klasyfikacji generalnej bardzo agresywnego Roberta Kubicy Czech mógł liczyć jedynie na porażkę ze strony głównego rywala. To jest dokładnie to, co miało się wydarzyć.

Od 10. etapu, kiedy Jan Kopecky właśnie skończył zastanawiać się, czy jego czas dotrzyma kroku byłemu pilotowi F1Polak zbyt mocno wyszedł z zakrętu i brutalnie zakończył wyścig, uderzając w barierkę zabezpieczającą. Na szczęście załodze Citroëna DS3 RRC udało się bezpiecznie uciec z kabiny pasażerskiej. Wysunięty na lidera po opuszczeniu Kubicy, Kopecky musiał jedynie uważać, aby zachować bezpieczną odległość Craiga Breena i Peugeot 207 S2000 na przyzwoitym dystansie i odnieś kolejne zwycięstwo na Wyspach Kanaryjskich. Podczas gdy Luis Monzon na swoim Mini Cooper Works RRC miał dać sobie radę na 11. odcinku, Czech zakończył swój rajd w wielkim stylu, ustanawiając najlepszy czas w trzech ostatnich odcinkach specjalnych. I nowy sukces na Wyspach Kanaryjskich.

Za czeskim kierowcą kończy się Craig Breen. Niezmienny przez cały drugi etap kierowca 207 S2000 nie był jednak w stanie zrobić nic, aby konkurować ze zwycięzcą dnia. Wykorzystując problemy Jérémiego Anciana, wówczas praktycznie trzeciego, zmuszonego do wycofania się z wyścigu po dwóch przebiciach opon, Luis Mozon w swoim Mini Cooper Works RRC stanął na podium. Aigner Andreas i jego Subaru Impreza R4 dotarli tuż do podium, ale zwyciężyli w kategorii Produkcja.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz