Krok 1: deklaracje pilotów

Znajdź wypowiedzi Mikko Hirvonena, Krisa Meeke, Juho Hanninena i Nicolasa Vouilloza na zakończenie pierwszego etapu Rajdu Monte Carlo.

opublikowany 20/01/2010 à 22:00

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Krok 1: deklaracje pilotów

Mikko Hirvonen (Ford Fiesta S2000, 1. miejsce) : " Ten rallye zależy od wyboru opon. Samochód prowadzi się dobrze i fantastycznie jest prowadzić rajd. Ale tutaj 40-sekundowa przewaga nic nie znaczy. W każdej chwili wszystko może zostać wywrócone do góry nogami. Na drugiej pętli zdecydowaliśmy się na kombinację opon zimowych i półproduktów i wydawało się, że to się sprawdziło. Posiadanie właściwych informacji umożliwiających dokonanie właściwego wyboru jest również kluczowe! Nie dotykaliśmy zbytnio samochodu, a ja starałem się jechać ostrożnie. Czy będziemy musieli zrobić to samo na kolejnych dwóch etapach? »

Kris Meeke (Peugeot 207 S2000, 2.) : „Z czterech zrobiliśmy trzy dobre etapy. Gdyby powiedziano mi przed startem, że tego wieczoru będę drugi, podpisałbym kontrakt od razu. Pamiętam o mistrzostwach. W przeciwieństwie do mnie, Hirvonen lub Ogier nie mają tu nic do stracenia. Dziś rano straciliśmy 40? za 20 kilometrów. Straciłem pewność siebie po uderzeniu w śliski asfalt. Bez tego byłbym bardzo blisko lidera. »

Juho Hanninen (Skoda Fabia S2000, 3. miejsce) : ?Wybrałem te same opony na obie pętle, ale nie sprawdziło się to zbyt dobrze. Dziś po południu warunki były gorsze niż rano, ale nie wszędzie było śnieg. Zawsze jest to kwestia kompromisu i nie sądzę, że dokonałem złego wyboru. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę dziś wieczorem znaleźć się w tej pozycji. Walcząc z kimś takim jak Mikko Hirvonen, musisz pamiętać, że jest on jednym z najlepszych kierowców rajdowych na świecie. »

Nicolas Vouilloz (Skoda Fabia S2000, 4. miejsce)
: „Minął dzień? w miarę dobrze. Brakuje nam trochę prędkości, powinniśmy być w stanie nieco zwiększyć tempo, nie podejmując większego ryzyka. Dzisiejsze etapy były nowe, w przeciwieństwie do tych jutrzejszych (czwartek)? Zdecydowaliśmy się na pierwszy odcinek specjalny, decydując się na miękkie opony z przodu i termogumy typu śniegowego z tyłu. To nie było idealne. Na szybkich odcinkach samochód wpadał w aquaplaning, przez co straciłem pewność siebie. Na drugą pętlę również z tyłu zakładamy miękkie slicki. To był dobry wybór, ale mokre odcinki i zmiany nawierzchni sprawiły, że straciłem rytm. »

0 Zobacz komentarze)