20 lat temu: Sébastien Loeb i Daniel Elena, pierwsi zwycięzcy Rajdu Szwecji spoza Skandynawii

8 lutego 2004 roku Sébastien Loeb i Daniel Elena zostali pierwszym duetem spoza Skandynawii, który wygrał prestiżowy Rajd Szwecji.

opublikowany 08/02/2024 à 09:52

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

20 lat temu: Sébastien Loeb i Daniel Elena, pierwsi zwycięzcy Rajdu Szwecji spoza Skandynawii

Słynny skok Colin's Crest wykonany przez Citroëna Xsarę Loeba-Eleny. Zdjęcie DPPI

W lutym 2004 r. Sebastian Loeb nie jest jeszcze legendą sportów motorowych. W zeszłym roku Alzatczyk o włos nie zdobył tytułu, a jego komfort na nawierzchniach innych niż asfalt nie jest jeszcze optymalny. Sezon 2004 rozpoczyna się, jak to ma w zwyczaju, sukcesem o godz Rajd samochodowy Monte Carlo. Jednak następna runda, zaplanowana w Szwecji, jest tradycyjnie zarezerwowana dla mężczyzn, którzy przybyli z zimna.

Rzeczywiście, do tego czasu Rajd Szwecji, jedyna impreza na śniegu i lodzie w kalendarzu, była domeną szwedzkich i fińskich kierowców, przyzwyczajonych do bardzo specyficznej jazdy po szybkich, ale śliskich drogach.

CZYTAJ TAKŻE > Rajd Szwecji 2024: Zmiany, ale bez rewolucji

„Znaleźliśmy skuteczny styl, niezbyt obszerny, ale na tyle, aby nie ciągnąć” – wyjaśnia Francuz przed wydarzeniem. Musimy znaleźć odpowiednią równowagę w ataku. » To właśnie udało mu się znaleźć, lepiej niż jego rywale Marcus Grönholm (Peugeot) i Markko Märtin (Ford). Pierwszy jest spowalniany przez problemy ze wspomaganiem kierownicy w restive 307 WRC.

Drugi, który wystartował w pośpiechu, na drugim etapie uderzył w skałę ukrytą w zaspie śnieżnej. W sobotę Loeb przejmuje dowództwo i utrzymuje je do mety.

Po 52 latach nordyckiej dominacji Sébastien Loeb i jego pilot Daniel Elena przerwali tę długą serię! „ Jako jedyni nie popełniliśmy żadnego błędu, znaleźliśmy się na prowadzeniu z niewielką przewagą – wyjaśnił Hab. Jestem szczęśliwy, udało mi się zachować spokój, utrzymując dobre tempo. Nie wiem, czy najpiękniejsze, ale to zwycięstwo przechodzi do legendy. Dla mnie najważniejsze jest udowodnienie, że potrafię wygrywać na innym terenie niż asfalt. Zbliżyliśmy się do najlepszych na szutrze. Dobrze się bawiłem w Szwecji w 2003 roku, ale zwycięstwo jest naprawdę wspaniałe. »

Jego ówczesny szef, Guy Fréquelin, był zdumiony tym występem. „Pokazuje coś wyjątkowego. Jestem naprawdę dumny, że to Citroën pozwala mu tego dokonać. Jestem bardzo emocjonalny. »

Pocałunek szefa w stronę źrebaka – powtarzający się gest w Citroën Sport w pierwszej dekadzie XXI wieku! Fot. DPPI/F. Le Floc'h

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz