Czy to nie najlepszy sposób na rozpoczęcie mistrzostw?
To wprowadza nas w dobrą dynamikę. To jeden z najbardziej skomplikowanych rajdów w kalendarzu. Daje nam to kilka ciekawych spostrzeżeń. Nie możemy zapominać, że doświadczyliśmy problemów z kalibracją silnika, które bardzo zaniepokoiły Otta (Dziękuję Ci. Nota redaktora). Będzie też praca, aby pomóc Andreasowi Mikkelsenowi. W nadchodzących tygodniach mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia.
Co inspiruje Cię to zwycięstwo?
Dużo dumy. Dla naszych załóg, zwłaszcza drugich pilotów, którzy ciężko pracują. Nie zawsze się to opłaca, ale tym razem nagroda jest wspaniała. Uważam, że zespół spisał się znakomicie pod względem planowania i wykonania. Zrobiliśmy wszystko dobrze. Być może byliśmy nieco słabsi pod względem informacji dostarczonych w piątek, ale w sobotę zrobiliśmy krok do przodu pod względem precyzji. Opłaciło się to w 3e dzień i powtórzyliśmy go w niedzielę, z tym samym skutkiem. Czułem, że wszyscy byli bardzo zmotywowani i chcieli się rozwijać krok po kroku.
Często mówisz, że zawsze jest Toyota z przodu. Tym razem są dwaj z tyłu…
Przez większą część weekendu prowadzili, ale prawdą jest, że ostatecznie to my zwyciężyliśmy. Czuliśmy, że mamy tempo, aby dobrze spisać się. Błędy Thierry'ego i Otta początkowo nie pozwoliły nam pokazać naszego poziomu, ale potem udało nam się ruszyć do przodu. Lubię porównywać lata i w zeszłym roku zostaliśmy pokonani całkiem nieźle. Dobrze więc zakończyć na szczycie. Dzięki temu możesz mierzyć postęp, jaki udało Ci się osiągnąć.
CZYTAJ TAKŻE > Rajd Monte Carlo – Thierry Neuville: „Świetnie się bawiłem”
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)