David Castera reaguje na śmierć René Metge: „Był miłośnikiem rajdów”

Dyrektor Dakaru złożył hołd trzykrotnemu zwycięzcy rajdu Paryż-Dakar, który zmarł w środę, 82 stycznia w wieku 3 lat.

opublikowany 03/01/2024 à 14:29

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

David Castera reaguje na śmierć René Metge: „Był miłośnikiem rajdów”

René Metge zorganizował kilka rajdów w latach 1990. i 2000. Zdjęcie DPPI

David Castera, okazując swoje uczucia dla trzykrotnego zwycięzcy wyścigu Paryż-Dakar w latach 1980., bardzo szybko przybył na spotkanie, aby podzielić się z nami kilkoma słowami hołdu René Metge zmarł w środę 3 stycznia w wieku 82 lat.

„René z pewnością trzykrotnie zwyciężył w Dakarze” – zaczyna Béarnais. Przez dwa lata, w latach 1987 i 1988, był także dyrektorem rajdu Dakar. Jednak w moich oczach René był przede wszystkim artystą, entuzjastą, który kochał sporty motorowe, a także przygody, odkrycia i pustynię. Naprawdę ucieleśniał tego ducha. Był czystym miłośnikiem rallye-nalot.

Pod jego kierownictwem wziąłem udział w moim pierwszym większym rajdzie. To był Paryż-Moskwa-Pekin we wrześniu 1992 roku, dał mi start na Place du Trocadéro. Przejechałem Europę, potem Rosję, Mongolię i Chiny, było to coś zupełnie wyjątkowego. Uwielbiał zabierać ludzi do miejsc, do których nikt wcześniej nie zaglądał. To był jego sposób na bycie innym.

CZYTAJ TAKŻE > AUTOtygodniowo składa hołd René Metge poprzez wspólne podróżowanie: „Dakar to światło rajdów”

René jest źródłem inspiracji. Wierzę, że w tym zawodzie ważna jest pasja. René uosabiał tę pasję i to mi się w nim podobało. Zawsze był bardzo aktywny na scenie rajdowej, wiedziałem, że niestety od jakiegoś czasu był chory. Jeszcze wczoraj (wtorek) zapytałem znajomego z biwaku, czy ma jakieś wieści od René…

Nie bardzo pamiętam jego zwycięstwa w latach 1980 Porsche pozostaje legendą, ale pamiętam go bardziej jako organizatora wydarzeń. Widzę go, jak ponownie odprawia pilotów. Miało to miejsce „à la Thierry Sabine (twórca rajdu Paryż-Dakar w 1978 r. przyp. red.)”, to znaczy, że ustawił się za ciężarówką i mówił bez nagłośnienia. To była inna epoka, ta, w której obecny był Georges Groine (zwycięzca Paryż-Dakar w ciężarówkach w 1982 i 1983. Przyp. red.). W Paryżu, Moskwie i Pekinie spotykałem go każdego ranka, kiedy zaczynał scenę. Powiedziałem sobie w tym momencie: „Cholera, on wciąż jest nakręcony, nie boi się zabrać nas na tę przygodę. »

Komentarze zebrane przez Medhiego Casaurang-Vergez

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)