Nürburgring-H+1: Porsche przejmuje kontrolę

Porsche i Audi rozpoczęły pojedynek, Toyota pozostaje w tyle. Marka z pierścieniami straciła prowadzenie w wyścigu już po pierwszych postojach. W GTE Pro dominuje Aston Martin.

opublikowany 24/07/2016 à 14:04

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Nürburgring-H+1: Porsche przejmuje kontrolę

Już od pierwszej godziny wyścigu 6-godzinny tor Nürburgring rozpoczął się w bardzo szybkim tempie. Od samego początku Timo Bernhard był najlepszy za kierownicą Porsche 919 Hybrid nr 1 wyprzedziło Audi R18 nr 8 Olivera Jarvisa i zajęło drugie miejsce, podczas gdy Marcel Fässler utrzymał prowadzenie na pierwszym zakręcie.

Po 33 minutach wyścigu ten sam Bernhard rozpoczął działania wojenne, próbując zaatakować podczas hamowania w pierwszym zakręcie czołowe Audi Fässlera, ale nie był w stanie utrzymać swojej pozycji, nie nawiązując kontaktu z Porsche 1 KCMG.

Kilka chwil później nastąpił pierwszy zwrot akcji, gdy zakręcił się Neel Jani (Porsche 919 nr 2), a następnie walczył z Audi R18 nr 8 Olivera Jarvisa. Szwajcar lekko zablokował koła podczas hamowania i wszedł w kontakt z Fordem GT nr 66, po czym wypadł podczas pierwszego hamowania, a następnie wrócił na tor ze stratą około dwunastu sekund. Kierowca Porsche utrzymał jednak czwartą pozycję w porównaniu z tą dwójką Toyota TS050 Hybrid, który w pierwszej godzinie wyścigu pozostał dalej w tyle.

Po pierwszych przystankach Porsche 919 nr 1 Bernharda – Webbera – Hartleya, który wrócił do boksów w tym samym czasie co dwie Toyoty TS050 Hybrid na koniec 30. okrążenia, objął prowadzenie przed Audi R18 Jarvisa z numerem 8 – Duval – di Grassi, który jako pierwszy zjechał do pit lane po nieco ponad 45 minutach wyścigu, oraz Audi R18 nr 7 duetu Fässler – Lotterer. Porsche 919 nr 2 Janiego – Dumasa – Lieba zajęło czwarte miejsce, przed dwiema Toyotami nr 5 i nr 6.

W LM P2, numer 05 Oreca 26 firmy G-Drive Racing z Rusinov – Rast – Brundle utrzymał prowadzenie przed Strakka Racing Gibson 015S zespołu Kane – Leventis – Williamson i dwoma Manorami po pit stopach.

Walka w GTE Pro pozostaje zacięta 'SAston Martin nr 95 autorstwa Thiima – Sorensena, co szybko powiększyło dystans na czele kategorii. Tam Ferrari 488 nr 51 z Bruni – Calado i Ford GT nr 66 z Pla – Mücke zajmują 2. i 3. miejsce. Na statku nr 67 Tincknell – Priaulx – Franchitti wybuchł pożar, w wyniku którego widoczny był problem z zamknięciem amerykańskiego czołgu.

W GTE Am dwa samochody Porsche 911 RSR nr 88 Abu Dhabi – Proton Racing firmy Heinemeier-Hansson – Long-Al Qubaisi i KCMG nr 78 firmy Henzler – Ried – Camathias zdominowały kategorię przed przystankami.

Ranking po godzinie

0 Zobacz komentarze)