Jeśli w ciągu najbliższych 12 miesięcy w kategorii Premier ponownie będzie słabo zaludniona i być może tylko 9 Rally1 w większości rund, WRC2 powinno zyskać zarówno na dużych, jak i dobrych składach. Swoje plany potwierdziło już kilku pilotów, m.in. Sami Pajari czy Nikolay Gryazin. Właśnie dołączył do nich Marco Bulacia.
Od tego czasu 22-letni Boliwijczyk nie ścigał się rallye w Ypres (sierpień 2022). Aby przygotować się do tego wydarzenia, w poprzednim tygodniu brał udział w Rajdzie Van Staden w Belgii i uległ gwałtownemu wypadkowi. Mimo że jego kręgi są w kiepskim stanie, nadal wystartował w Ypres, ale potem zrezygnował z powodu bólu. Całkowicie wyleczony wystartuje w Monte-Carlo samochodem ekipy Toksport. Ten ostatni nie jest jedynym, który otrzymał egzemplarz nowego RS Rally2. Zespół Orsak Rallysport uzyskał własny, a Erik Cais będzie z niego korzystał. 2018-letni były kolarz górski ściga się w rajdach od 23 roku i wystartuje w swoich pierwszych mistrzostwach WRC2 w Monte-Carlo. Jeśli do tej pory jeździł Fordem Fiestą Rally2 i był jednym z nielicznych zawodników, którym udało się zabłysnąć za kierownicą, dołączy tym samym do grona Skody. Po Monte Carl program Caisa obejmie 6 spotkań w WRC2 (Chorwacja, Portugalia, Sardynia, Finlandia, Akropol, Europa Środkowa) i planuje kilka występów w WRCXNUMX ERC (Fafe, Wyspy Kanaryjskie, Lipawa, Rzym, Barum). Ogłoszenia tych czterech kierowców to dopiero początek. Wkrótce powinno się zgłosić kilku innych kandydatów (Jari Huttunen, Teemu Suninen, Yohan Rossel, Kajetan Kajetanowicz i in.). Jak dotąd wszyscy uczestnicy zdecydowali się ścigać Fabią RS Rally2 do tego stopnia, że w tej chwili wygląda to jak puchar jednej marki dla czeskiego producenta.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)