Argentyńczyk odniósł swój drugi sukces na włoskim torze Monza. Wykorzystał karę nałożoną na Mikela Azconę i zbliżył się do Hiszpana na odległość 10 jednostek. Europejski tytuł zostanie rozegrany w Barcelonie w dniach 9–10 października.
Odłożyli to z powrotem. Franco Girolami (Honda Civic Type-R) i Mikel Azcona (Cupra Léon Competition) stoczyli kolejną zaciętą bitwę na szybkim torze Monza. Podczas 8 z 10 okrążeń drugiego wyścigu obaj chłopcy walczyli cios za cios, tracąc pozycję lidera okrążenie za okrążeniem. To lider mistrzostw popełni błąd rundy. Za to, że przybiłeś „znaczek” trochę za mocno Jimmy’emu Clairetowi (Peugeot 308 TCR) i za nieprzestrzeganie limitu wyścigu kierownictwo wyścigu nałożyło na Azconę pięć sekund kary. Mimo że przekroczył metę na drugim miejscu, oficjalny kierowca Cupry spadł na piątą pozycję.
Są to Mat O'mola (Hyundai I30 N TCR) i Tom Coronel (Audi RS3 LMS), którzy towarzyszyli Girolamiemu na podium. Argentyńczyk wie, że wykonał ważny krok w swojej walce o tytuł. Azcona staje przed okrutnym wyborem: przyjechać do Barcelony i bronić swoich szans na europejską koronę lub udać się do Mostu w Czechach, aby wziąć udział w zaplanowanej na ten sam dzień rundzie WTCR.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)