Akta Magny-Coursa, wycieczka do Indianapolis: całkowity powrót Michela Vaillanta do szkoły

Michel Vaillant powróci do księgarń 23 września z dwiema książkami, w tym z zupełnie nowym konceptem skupiającym się na historii sportów motorowych. W oczekiwaniu na powrót do Le Mans, aby uczcić setną rocznicę 24-godzinnego wyścigu Le Mans i 100. rocznicę urodzin jego twórcy.

opublikowany 13/09/2022 à 10:20

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Akta Magny-Coursa, wycieczka do Indianapolis: całkowity powrót Michela Vaillanta do szkoły

© Michel Vaillant / Éditions Graton / Dupuis

Można powiedzieć, że Michel Vaillant nie zamierza zwalniać tempa. Bohater komiksu, wyobrażony przez Jeana Gratona w 1956 roku, ma już bardzo bogaty rok 2022 dzięki przygodzie po Stanach Zjednoczonych (Kula armatnia, opublikowana pod koniec czerwca w sezonie 2) w supersamochodzie, ale kierowca dotyka wszystkiego przygotowując się do powrotu na pełnych obrotach z kilkoma nowościami.

Jean-Louis Dauger, dyrektor ds. marki i rozwoju w firmie Michel Vaillant, działa na wszystkich frontach. „Od początku drugiego sezonu (w 2 r.) staraliśmy się utrzymać regularność wydawania jednego albumu rocznieOn wyjaśnia. W 2021 r. był to „Pikes Peak”, w 2022 r. Kula Armatnia, aby trochę oderwać się od wyścigu. W 2023 roku tak będzie Le Mans, to dla nas ważne », odkrywa.

Rzeczywiście zespół Michela Vaillanta jest obecny podczas ostatnich 24 godzin Le Mans w celu przeprowadzenia scoutingu, który będzie miał kluczowe znaczenie przy pisaniu i rysowaniu albumu, zaplanowanego na pierwszą połowę 2023 r., przed testami w Le Mans.

„Rok 2023 będzie równoznaczny ze stuleciem 24-godzinnego wyścigu Le Mans, ale dla nas będzie to także świętowanie 100. rocznicy urodzin Jeana Gratona, twórcy Michela Vaillanta (zniknął w 2021 roku. Nota redaktora). Mając 14 lat pojechał z rodzicami na motocyklu na 24-godzinny wyścig Le Mans. To właśnie tam odkrył swoją pasję do sportów motorowych. Z tego właśnie powodu kilka lat później Jean Graton odnalazł w Le Mans wiele przygód Michela Vaillanta. – podkreśla Jean-Louis Dauger.

Rysując ludzi znajdziemy Marca Bourgne’a, który powrócił do zespołu Vaillante od czasu albumu „Cannonball”. Benjamin Bénéteau zaprojektuje samochody i wystrój. Wykorzystał otwarcie toru dla publiczności dzień przed wyścigiem, aby jeździć po torze przez trzy godziny i zrobić dużą liczbę zdjęć, „czego dotychczas nie udało nam się zrobić”, kontynuuje Jean-Louis Dauger. Z korzyścią dla zwiększonego realizmu, czego szukają czytelnicy Michela Vaillanta.

Właśnie miłośnicy komiksów będą mogli zaznaczyć datę 23 września 2022 roku. Tego dnia w księgarniach trafi nie jedna, a dwie książki opatrzone pieczątką Michela Vaillanta. Z jednej strony szesnasty tom serii „Dossier Michel Vaillant” będzie próbą odtworzenia historia toru Nevers Magny-Cours na 128 stronach. Niepublikowane opowiadania zabiorą Michela Vaillanta i jego pomocnika Steve’a Warsona na tor, na którym odbyło się Grand Prix Francji Formuła 1 między 1991 a 2008.

„Pliki skupiają się na legendarnych torach. W zeszłym roku świętowaliśmy 50. rocznicę firmy Paul-Ricard za pomocą Dossier. W przyszłym roku we współpracy z Ouest-France opublikujemy Dossier dotyczące Le Mans. »

Ale najlepsze na koniec: zupełnie nowy koncept „Michel Vaillant Légende” będzie dostępny również od 23 września! „Chcieliśmy cofnąć się w czasie z Michelem Vaillantem, uzasadnia Jean-Louis Dauger. Nigdy tego nie zrobiono, ponieważ Michel Vaillant był zawsze pilotem swoich czasów. W latach 50. walczył z Juanem Manuelem Fangio, w 2020 r. zmierzył się z nim Lewis Hamilton w Renault. Dzięki „Michel Vaillant Légende” nasz bohater ponownie przeżyje wyścigi z przeszłości w perspektywie edukacyjnej. »

Pierwszy przystanek znajduje się w Indianapolis, aby wziąć udział w wyścigu 500 mil 1966. Wyścig wygrał Graham Hill, który później stał się jedynym kierowcą, który zdobył Potrójną Koronę (zwycięstwo w Le Mans, Indianapolis i Grand Prix Monako). „Zadzwoniliśmy do konkretnego projektanta tej serii, Vincenta Dutreuila. Ma wszystko w swoich rękach: samochody, postacie, ustawienia. Założeniem jest, aby rysunek był vintage, czytelnik zostanie przeniesiony w klimat lat 60. i 70., jak w epoce dzieł Jeana Gratona. » To powinno zachwycić najbardziej lojalnych czytelników Michela Vaillanta.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz