Gordon Murray przedstawia T.33, supersamochód marzeń?

Gordon Murray przedstawił T.33, supersamochód „oldschoolowy” wyposażony w wolnossący silnik V12, manualną skrzynię biegów i pozbawione pasków wnętrze.

opublikowany 29/01/2022 à 10:54

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Gordon Murray przedstawia T.33, supersamochód marzeń?

T.33 wyróżnia się płynną konstrukcją. © Gordona Murraya

Kochałeś T.50, supersamochód z wentylatorem wyobrażał sobie papież inżynierii samochodowej Gordon Murray? Twórca McLaren F1 ponownie zaatakował T.33, „szczuplejszą” wersją T.50.

„Assagie” to sposób mówienia. Ponieważ z wolnossącym 12-litrowym silnikiem V3.9 firmy Cosworth 612 koni mechanicznych, osiągających 11 000 obr./min i maksymalny moment obrotowy 451 Nm osiągany przy 9 obr./min., T.000 nie jest raczej stworzony do rejsów, zwłaszcza że waży tylko 1 090 kg ! Moc przekazywana jest wyłącznie na tylne koła.

W rzeczywistości silnik zaczerpnięty z T.50 został gruntownie przerobiony, aby zapewnić lepszą płynność użytkowania: zmodyfikowane głowice cylindrów, wałki rozrządu, zmienne fazy rozrządu, dolot oraz nowy układ wydechowy i mapowanie silnika są nowe. Nowością jest także sześciobiegowa manualna skrzynia biegów X-Trac (masa całkowita 78 kg, niespotykana w tym segmencie). Dostępna będzie także sekwencyjna automatyczna skrzynia biegów.

„Silnik jest sercem i duszą każdego supersamochodu, mówi Gordon Murray. EAby zapewnić perfekcyjną jazdę, musi być szyty na miarę i klimatyczny. Mieliśmy szczęście, że punktem wyjścia był największy na świecie silnik V12 w T.50. Jednak nic nie było oczywiste i żadna część nie została automatycznie przejęta.

Kiedy ponownie połączyliśmy siły z naszym partnerem technicznym Cosworthem, aby stworzyć silnik na zamówienie dla T.33, każdy szczegół został dokładnie przemyślany. Wiele systemów i komponentów zostało przeprojektowanych i przeprojektowanych w celu dążenia do doskonałości i jesteśmy w 100% przekonani, że GMA.2 V12 doskonale pasuje do właściwości jezdnych T.33. »

Wygląd zewnętrzny supersamochodu odzwierciedla chęć stonowania T.50. Tym razem w programie nie było turbiny, ale byłemu dyrektorowi technicznemu McLarena w Formule 1 udało się uzyskać pewien poziom efektu gruntu „30% większy niż konwencjonalny supersamochód”.

Jak ? Dzięki PBLC, pasywnej kontroli warstwy granicznej. Za tym mglistym określeniem (nieprzetłumaczalnym na język Moliera) kryje się pod nadwoziem genialny system. Wlot powietrza z przodu samochodu kieruje powietrze pod podłogę.

Gordon Murray

Nie, to nie jest skrzynia z lat 1980-tych, ale z 2022 roku. © Gordon Murray

Dynamika efektu gruntu zapewniana przez system PBLC uwolniła Gordona Murraya i jego zespół projektowy od konieczności wyposażania T.33 w skrzydła, osłony i otwory wentylacyjne, które zdobią większość nowoczesnych supersamochodów. Jedynym ustępstwem jest ruchomy tylny spojler, który rozkłada się automatycznie, ale może być również aktywowany przez kierowcę. Tylne skrzydło oferuje również tryb dużej siły docisku, zwiększający siłę docisku i ulepszoną funkcję hamowania aerodynamicznego.

Wewnątrz zapomnij o ogromnych ekranach dotykowych i połącz się z drogą. Taką wiadomość wysłał Gordon Murray z przedziałem pasażerskim dla dwóch osób i bardzo prostą deską rozdzielczą. „Naszym celem od pierwszego dnia realizacji tego projektu było zapewnienie absolutnej perfekcji prowadzenia. I chociaż silnik może być sercem i duszą supersamochodu, kabina i jej elementy sterujące zapewniają przestrzeń, przez którą kierowca współpracuje z silnikiem i innymi elementami samochodu. Skoncentrowane na kierowcy wnętrze T.33 pozwala cieszyć się każdą podróżą, niezależnie od tego, jak krótką, bez rozpraszania uwagi, a także oferuje możliwość podejmowania dłuższych podróży. »

Silnik v12 Gordona Murraya

Święty Graal każdego miłośnika motoryzacji. © Gordona Murraya

W związku z tym nie ma sensu mówić o cenie. Ale i tak ci to dajemy: 1,6 miliona eurooczywiście nie licząc podatków. Wyprodukowanych i dostarczonych zostanie zaledwie 100 egzemplarzy… za dwa lata, w 2024 roku!

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz