„Trudny trop do opanowania” dla Nassera Al-Attiyaha

Prowadzący od pierwszego odcinka specjalnego Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel przeżyli wyjątkowy Dakar, gdzie zarządzanie i spokój były kluczowymi słowami ich dwóch tygodni. Specjalne podejście dla Katarczyka, obecnie czterokrotnego zwycięzcy legendarnej imprezy rajdowej.

opublikowany 14/01/2022 à 19:30

Tomek Viala

0 Zobacz komentarze)

„Trudny trop do opanowania” dla Nassera Al-Attiyaha

Nasser Al-Attiyah dołącza do Ariego Vatanera na liście poczwórnych zwycięzców Dakaru – fot. Frédéric Le Floch / DPPI

jego rallye rymowało się bardziej z ostrożnością i bezpieczeństwem niż szybkością i pośpiechem. Dowódca generała od pierwszego odcinka specjalnego, Nasser Al-Attiyah, musiał nauczyć się radzić sobie. Zarządzaj leadem, który szybko stał się znaczący (ponad 50 minut po 3 ofertach specjalnych), nie podejmując najmniejszego ryzyka. To doświadczenie zakończone zwycięstwem jest oczywiście tego warte. Ale nie było to tak łatwe zadanie, jak mogłoby się wydawać.

„Naprawdę trudno było zarządzać tą przewagą, – przyznaje po zakończeniu dwunastego etapu. Drugi tydzień nie był łatwy, bo normalnie jeżdżę na maksimum. A tam mieliśmy ciągłą kontrolę, musieliśmy jechać dość wolno. To niezłe prowadzenie, ale jeszcze lepsze po zwycięstwie na koniec. »

Na mecie Sébastiena wyprzedziło 27 minut Loebmaterac był raczej wygodny dla Al-Attiyah. Podobnie jak Francuz w dniu przyjazdu, czterokrotny zwycięzca Dakaru składa hołd swojemu głównemu konkurentowi:

„Sébastien [Loeb] był niesamowity. Jeszcze przed startem rajdu powiedziałem, że naszym głównym przeciwnikiem jest Seb i że będziemy z nim walczyć do końca. Mieliśmy szczęście i od pierwszego dnia bawiliśmy się świetnie. »

 

0 Zobacz komentarze)