Sébastien Loeb (Bahrain Raid Xtreme) nie jest usatysfakcjonowany. Pomimo serii trzech zwycięstw etapowych z rzędu dzień po dniu odpoczynku, Alzatczyk zrobił to ponownie, zdobywając na tym dystansie czwarty czas z rzędu Dakar 2023, w najbliższy czwartek 12 stycznia.
Wicemistrz Dakaru 2022, który od teraz realizuje ten sam cel aż do mety w Zatoce Perskiej w Dammam (Arabia Saudyjska) w niedzielę 15 stycznia, daje z siebie wszystko za kierownicą pojazdu 4×4. Hunter T1+ zmontowany przez angielską ekipę Prodrive.
CZYTAJ TAKŻE > Dakar 2023, etap 11: Loeb, cztery z rzędu!
Niewiele znaczący wysiłek na koniec tego etapu, przemierzanego na budzącej strach pustyni Pustej Dzielnicy, Sébastien Loeb podpisał w ten sposób swoje 21. etapowe zwycięstwo w Dakarze, co dorównało liczbie specjalnych sukcesów legendy Pierre’a Lartigue’a (czterokrotny zwycięzca zawodów Citroëna w latach 1990.).
„To nie było zbyt skomplikowane, jest w porządku, powiedział nam. Było wiele wstrząsów, jechaliśmy na pełnych obrotach. Nie wiem, czy wydm było jeszcze mniej niż wczoraj (w środę), bo na prostej przyjęliśmy więcej wstrząsów.
Ogólnie rzecz biorąc, wydmy nie były zbyt trudne do pokonania, z wyjątkiem pewnych technicznych fragmentów, gdzie trzeba było pomyśleć. Było kilka bardzo wolnych fragmentów i nie było łatwo utrzymać dynamikę. Zdjęliśmy koło z koła, zatrzymaliśmy się i zmieniliśmy koło na wydmach. Ale ogólnie poszło dobrze. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)