Pięciogodzinna kara De Villiersa cofnięta

Wbrew wszelkim oczekiwaniom apelacja Toyoty oraz analiza GPS i alarmu Sentinel pozwoliły Ginielowi de Villiersowi wrócić do walki o podium Dakaru 2022.

opublikowany 07/01/2022 à 15:29

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Pięciogodzinna kara De Villiersa cofnięta

Giniel de Villiers (Toyota) w półmetku Rajdu Dakar 4 zajmuje 2022. miejsce! © DPPI / J. Delfosse

Sprawa Giniel de Villiers-Dennis Murphy vs motocykliści-amatorzy trwa. Po tym pomyśleliśmy, że sprawa jest zamknięta nałożonej pięciogodzinnej kary przez komisarzy Dakar 2022 i Mistrzostw Świata rallye-naloty i obietnica zakup motocykla i opłaty rejestracyjne przez zawodnika z Afryki Południowej od Marokańczyka Mohamedsaida Aoulada Alego…, Ale nie.

W piątek, 7 stycznia, kolegium komisarzy ogłosiło, że dokonało ponownej oceny tej sankcji dzięki petycji podpisanej przez Toyota Wyścigi Gazoo. Zapytane przez AUTOtygodniowo kilka godzin wcześniej na biwaku w Riyadzie, Jeana-Marca Fortina, szef Overdrive (odpowiedzialny za wjazd oficjalnych Toyot) był pewny siebie.

„Zamierzamy odzyskać samochód w czołowej czwórce, mówię wam, samochód De Villiersa. Po przeprowadzeniu własnego dochodzenia byliśmy w stanie udowodnić naszą lojalność i dobrą wiarę w tę historię. Wkrótce w pierwszej piątce będziemy mieli cztery Toyoty, co będzie zadowalające. »

Komisarze w opublikowanej po południu decyzji napisali, że elementy dostarczyła Toyota „pokaż bardziej szczegółowy i precyzyjny harmonogram. (…) Sędziowie uznali, że kierowca nie dopuścił się żadnej winy i decyzja nr 14 musi zostać uchylona. »

W momencie podejmowania przedmiotowej decyzji Toyota Gazoo Racing nie miała dostępu do szczegółowych danych z systemu śledzenia. Po ERTFie (firma odpowiedzialna za systemy GPS) sprawdził samochód 6 stycznia pod kątem możliwej awarii systemu Sentinel (brzęczyk), istniały wątpliwości, kiedy dokładnie włączył się alarm w SUV-ie.

To skłoniło konkurenta do zażądania danych od Marlink (systemu śledzenia). Dane te nie są publikowane i dopiero po zakwestionowaniu przez ERTF pewnych elementów pilotowi udało się pozyskać dane Marlink. »

Kilka minut później wydano kolejne oświadczenie komisarzy. Oznacza to, że ERTF kontrolował lokalizację anteny Sentinel 6 stycznia. Urządzenie zostało dobrze zamontowane w kabinie Hiluxa T1+. Jakość odbioru sygnału zależy jednak od rodzaju szyby samochodowej. W przypadku De Villiers-Murphy'ego 4x4 odbiór sygnału był „wystarczający, ale nie optymalny”. Kontroler nie mógł „wyraźnie potwierdzają, że sygnał był wystarczający do uruchomienia alarmu w samochodzie.”

Innymi słowy, Giniel de Villiers mógł nie usłyszeć żadnego ostrzeżenia podczas przechodzenia przez wydmę, za którą rowerzysta leżał na ziemi.

Ponadto Marlink zapewnił harmonogram zdarzeń z danymi ERTF. Wszystko wydarzyło się w niecałą minutę:
11:01 i 44 sekundy: Motocykl zatrzymuje się za wydmą
11:01 i 57 sekund: Sygnał alarmowy odbiera samochód nr 207 (De Villiers-Murphy)
11:01 i 59 sekund: Samochód uderza w motocykl
11:02: Samochód otrzymuje drugi sygnał alarmowy
11:02 i 5 sekund: Samochód zaczyna krążyć
11:02 i 7 sekund: alarm w samochodzie wyłącza się
11:02 i 10 sekund: alarm włącza się ponownie
11:02 i 13 sekund: Samochód opuszcza miejsce (wypadku)
11:02 i 15 sekund: w samochodzie wyłącza się alarm

Komisarze doszli do następującego wniosku: „Nie ma większego znaczenia, czy pilot widział, czy słyszał alarmOminięcie ślepej przeszkody w ciągu dwóch sekund wydaje się prawie niemożliwe. Pomimo tak krótkiego czasu pilotowi udało się ominąć motocyklistę, dzięki czemu uniknął zdarzenia bez szwanku. System śledzenia potwierdza także zeznania pilota, które złożył zakreśl kółko, aby sprawdzić, czy rowerzysta odniósł obrażenia, czy nie. »

Giniel de Villiers i Dennis Murphy wracają do walki o finałowe podium. Zwycięzca edycji 2009 traci zaledwie 51'56 cali do liderów Al-Attiyah-Baumel, zaledwie 1'31'' od Sébastiena Loeb i Fabiena Lurquina (BRX) W połowie!

 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)