Artykuł ten można znaleźć w naszym Kolekcjonerze Ayrtona Senny. 100 stron przedstawiających karierę brazylijskiej legendy, która zmarła 30 lat temu, wciąż dostępnych w naszym sklepie internetowym format papierowy lub format liczbowy.
Skąd wzięła się Twoja miłość do wyścigów samochodowych?
Kiedy byłem dzieckiem, marzyłem o zostaniu pilotem myśliwca i myślę, że tak Formuła 1 jest mu najbliższa. Kiedy pracowałem nad serialem Mający szczęście! skupiając się na Bernie Ecclestone’u, odkryłem archiwa, w których widzimy Alain Prost, René Arnoux, Didier Pironi, Patrick Tambay itp. wszyscy zebrali się wokół basenu w strojach kąpielowych. Miałem wrażenie, że widziałem chłopaków mieszkających w bazie wojskowej, z misjami do wykonania. Wiedzieli, że za każdym razem, gdy wsiądą za kierownicę, istnieje ryzyko, że już nie wrócą. Ale zaakceptowali to, tak jak robią to piloci myśliwców. Nie chcieli ryzyka, ale chodziło o zwycięstwo i wiarę w siebie do tego stopnia, że ryzykował życie. Nie widać tego w tenisie ani piłce nożnej. Chłopak, który mnie spotkał, uznał ten aspekt za naprawdę romantyczny, nawet jeśli mówienie tego nie jest już politycznie poprawne.
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
Jakuba Morina
22 o 03:2024
Tak,... bardzo zorientowany doktor. Widzimy cały geniusz Ayrtona, słońca, którym był. Ani śladu ciemnej strony. A potem jest scenariusz Wroga. Nieokazanie pojednania i szacunku między tą dwójką pod koniec 93 roku, nie licząc słów Prosta, przegapiło karierę Ayrtona, który stał się „Legendą Senny” dzięki swojemu sprzeciwowi wobec „Legendy Senny”. Legend Prost”. są one nierozłączne w swojej wielkości i „małości”. Nie, to jest scenariusz jednostronny. Widzę to niemal jako pilotażowy film „Drive to survival”. OK, trochę przesadzam. Ale jest coś o wiele lepszego: „THE Race in the Blood”, dokument Guitera z 1991 roku, zawierający zdjęcia Boisnardów i teksty Froissarta… Był gorzej zapakowany, ale zawartość była zupełnie inna… widoczna na You Tube.