Wokół pastora Maldonado w kamperze panuje tłum Williams, jak w błogosławionym czasie jego pierwszego sojuszu z Renault. Telewizory ustawiają się w kolejce, aby uchwycić pierwsze słowa Sir Franka. Króluje brytyjski kanał Sky i jego grupa prestiżowych konsultantów. Wywiad ma oczywiście zaszczyt przeprowadzić Damon Hill, mistrz świata z 1996 roku. W innym rogu świta 27-letniego pilota stara się stłumić podekscytowanie. Nicolas Todt, menadżer nowego bohatera (patrz niżej, przyp. red.), podziela dobry humor klanu. Najwyraźniej docenił Grand Prix „starego weterana” prowadzone przez jego kierowcę. „Zaniepokojenie rosło w miarę, jak dzieliła go przepaśćAlonso zmniejszał się z okrążenia na okrążenie, przyznaje.
Na ostatnich 5/6 okrążeń przed końcem napięcie było naprawdę wyczuwalne
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)