DTM – Maxime Martin, car Moskwy

Belg Maxime Martin odnosi swój pierwszy sukces w DTM po wyścigu zdominowanym od początku do końca. Adrien Tambay i Mike Rockenfeller odpadli.

opublikowany 13/07/2014 à 14:49

Rap

0 Zobacz komentarze)

DTM – Maxime Martin, car Moskwy

Autor wczorajszego pole position, Maxime Martin, w tę niedzielę na torze w Moskwie genialnie przekuł swój majątek w zwycięstwo. Kierowca BMW M4 ani przez moment się nie martwił i na mecie pokonał swojego kolegę z drużyny, producenta śmigieł, Bruno Spenglera, i został pierwszym Belgiem, który wygrał wyścig w DTM. Firma monachijska triumfuje na rosyjskiej ziemi, umieszczając trzy samochody w pierwszej piątce, a Audi i Mercedes ponownie napotkał kilka problemów.

W Audi Mattias Ekström ratuje sytuację, zajmując 3. miejsce po tym, jak oparł się powrotowi lidera mistrzostw Marco Wittmanna (BMW) i wyskoczył poza pierwszą dziesiątkę. Ze swojej strony Adrien Tambay (Audi), któremu to 10. miejsce wydawało się wcześniej obiecał, został zmuszony do wycofania się, podobnie jak Mike Rockenfeller, gdy aktualny mistrz uderzył go w tył, wkrótce po ponownym uruchomieniu, po wyjechaniu samochodu bezpieczeństwa rozmieszczonego po przystanku na torze Timo Scheidera. Zarówno Tambay, jak i Rocky tracą cenne punkty w wyścigu o tytuł, a marka pierścieni w tym roku wciąż nie wygrała.

Nowy przejrzysty wyścig Mercedesa C-Coupé. Najlepszy reprezentant Etoile, Christian Vietoris, plasuje się na 7. pozycji. DTM powróci do swoich praw 3 sierpnia br czerwony Byk Pierścień Spielberga w Austrii.

Relację z moskiewskiej rundy DTM znajdziesz w numerze AUTOhebdo z 1969 r., dostępną jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz