Andy Soucek zakwalifikował się dopiero na trzeciej pozycji na starcie, ale dzięki doskonałemu startowi Hiszpan był w stanie objąć prowadzenie, wkraczając pomiędzy Mirko Bortolottiego i Roberta Wickensa, opiekuna pole position, który przejmuje koło Soucka. Z tyłu szkody już są. Michaił Aleszyn popełnił błąd obok Jensa Hoinga, co spowodowało konieczność wystawienia samochodu bezpieczeństwa. Podczas gdy ten ostatni utrzymuje wolne tempo podczas omijania samochodów, Pietro Gandolfi stara się ogrzać opony, ale wpada w poślizg i uderza w samochód Natachy Gachnang. Szwajcar, kuzyn Sébastien Buemi, wstaje bardzo zła i zaczyna żądać od włoskiego kierowcy odpowiedzialności, po czym zostaje uspokojona przez sędziego toru.
Z przodu Andy’emu Souckowi wszystko układa się dobrze. Hiszpanowi nie udało się uciec, ale utrzymał przewagę nad rywalami, a zwłaszcza Kanadyjczykiem Robertem Wickensem. Dalej nie brakuje wycieczek po torze, a tor Imola jest pełen pułapek na kierowców. Ostatecznie zrezygnowało dziesięciu kierowców, zwłaszcza nieszczęsny Julien Jousse, który w ten weekend nie odniósł większego sukcesu. Ta masakra pozwoliła niektórym kierowcom dostać się do czołowej ósemki, jak Jolyon Palmer, Jason Moore i German Sanchez.
Jednak po trzydziestu minutach wyścigu i pomimo wysiłków Roberta Wickensa zwyciężył Andy Soucek. Mistrz Formuła 2 Od tej soboty Hiszpan w najpiękniejszy sposób celebruje swój tytuł. Do końca sezonu pozostały jednak dwa wyścigi i Soucek będzie mógł zostać tam powitany z honorami. To właśnie w jego rodzinnym kraju, w Barcelonie, 2 października i 30 listopada rozegrana zostanie ostatnia runda pierwszego sezonu nowej formuły F1. Do tego czasu wielu kierowców wykorzysta te sześć tygodni, aby już rozpocząć poszukiwania kierownicy na rok 2010.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)