Prawdą jest, że rozgrywki Formuły Regionalnej nie należą do najbardziej widowiskowych na świecie. Ale to wyścig 2 przedostatniej rundy tego Azjaty F3 uciszy część krytyków. Pędząc po zwycięstwie po zdobyciu pole position, Indian Kush Maini (Mumbai Falcons) otworzył drzwi Patrikowi Pasmie (Evans GP) i przekroczył limit dziesięciu minut.
Po zdobyciu w piątek swojego pierwszego podium Fiński Pasma skorzystał z okazji i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo tej zimy. Wyprzedził Guanyu-Zhou (Zespół Abu Dhabi Racing) i Pierre-Louis Chovet (Pinnacle Motorsport). Obaj panowie wykorzystali starcie Roya Nissany'ego (Hitech), autora świetnego startu wyścigu z Kush Maini (Mumbai Falcons), podczas którego Izraelczyk wbił harpunem Hindusa.
Wcześniej PLC, który wystartował z czwartej pozycji, po raz kolejny zdołał pokonać Zhou na starcie w taki sam sposób, w jaki uśpił go dzień wcześniej w pierwszym wyścigu, aby objąć prowadzenie w wyścigu i wygrać go. Ale tym razem Chińczycy odpowiedzieli, zanurzając się kilka zakrętów później.
Wielkim przegranym dnia w mistrzostwach jest Jehan Daruvala, który zdecydowanie lepiej czuje się w Abu Zabi niż w Dubaju. Ofiara kolizji Hindus znalazł się na końcu stawki, zanim awansował na 12. pozycję. Nie zdobył jednak żadnych punktów i jest teraz 21 punktów za Zhou, a przede wszystkim 40 punktów za Francuzem Pierre-Louisem Chovetem, który ma bezpieczną pozycję na szczycie mistrzostw.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)