Startujący z drugiej pozycji nadzieje na zwycięstwo Jüri Vipsa (Motopark) szybko rozwiały się, gdyż całkowicie przegapił start. Z drugiej strony Daniel Ticktum (Motopark) stanął w płomieniach i ukradł pole startowe, skazując go na pit stop, co zakończyło się ostatecznym wycofaniem się.
Zapewnia to kontrolę nad wyścigami Nikita Troicki (Carlin), który mimo niezwykle wysokiej pozycji w hierarchii, potrafi utrzymać swoje tempo i nie dać się rozproszyć pierwszemu na torze samochodu bezpieczeństwa, który ma odzyskać jednomiejscowy od Bena Hingeleya (Hitech GP) do Tarzana.
Wyścig zostaje w końcu przerwany, gdy Julian Hanses (ma-con) wjeżdża prosto w szyny na zakręcie Kumho. Ponieważ nachylenie żwiru nie pozwalało na szybkie wycofanie samochodu, wyścig uznano za zakończony na 3 minuty przed końcem, a kierowcom zwrócono tylko połowę punktów.
Choć jego najlepszym występem było 9e zamiast tego zwyciężył Nikita Troitsky F3 Europejczyk z przodu Guanyu-Zhou (Prema) i Jehan Daruvala (Carlin). Marino Sato (Motopark) notuje swój najlepszy wynik na poziomie 4e miejsce przed swoim kolegą z drużyny Fabio Schererem. Alex Palou (Hitech GP) podpisuje 6e miejsce, przed Ferdinandem Habsburgiem (Carlin) i Jonathanem Aberdeinem (Motopark).
Artem Petrov (Van Amersfoort) zdobywa swoje pierwsze punkty w F3 z wynikiem 9e miejsce, a Enaam Ahmed (Hitech GP) zamyka pierwszą dziesiątkę. Sacha Fenestraz (Carlin) kończy swój weekend z 18e pozycji.
Pełny raport z wyścigów Zandvoort w FIA F3 znajdziesz w numerze 2174 AUTOtygodniowo, dostępny od jutra wieczorem w wersji cyfrowej i od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)