Hadrien David: „Walcz o zwycięstwo tak szybko, jak to możliwe”

Zdobywając tytuł mistrza Francji w F4 w 2019 roku w wieku zaledwie 15 lat, młody człowiek zdobył prawo do startowania w Formule Renault Eurocup z holenderskim zespołem MP Motorsport już drugi rok w samochodach jednomiejscowych.

opublikowany 04/05/2020 à 15:03

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Hadrien David: „Walcz o zwycięstwo tak szybko, jak to możliwe”

On jestjeden z największych talentów nowego pokolenia francuskich pilotów. W wieku 16 lat Royannais ma dobrze ukształtowaną głowę i już wykazuje destabilizującą dojrzałość. Pod okiem Érica Boulliera, który zarządza jego karierą, francuski mistrz F4 przykuł uwagę wielu zespołów wyścigowych. F1, z których niektórzy poprosili go o dołączenie do ich programu dla juniorów. Ostatecznie znajduje się pod egidą Renault Akademia Sportu, w której spróbuje wspiąć się na wymagającą piramidę jednomiejscowy, a naturalnym celem jest przybycie pewnego dnia do F1.

Zostałeś najmłodszym mistrzem FIA F4 w historii. Nieźle jak na pierwszy rok w jednoosobowych pojazdach!

Tak, to jasne! To była naprawdę miła niespodzianka, ponieważ późno dowiedziałem się, że byłem najmłodszym, któremu się to udało. Kiedy FFSA przekazała nam statystyki, z pewnością bardzo mnie to ucieszyło. To była wisienka na torcie. Ale to wszystko jest już przeszłością. W Formule Renault Eurocup rozpoczyna się wielka przygoda. Nadal będę najmłodszy w stawce, więc będziemy musieli szybko nabrać tempa.

Jaką ocenę wyciągasz z tego roku 2019?

Powiedziałbym, że to jeden z moich najlepszych wyników, odkąd zacząłem uprawiać sporty motorowe. Zrobiłem wiele rzeczy: kilka azjatyckich i niemieckich rund F4 i oczywiście mistrzostwa Francji, które naprawdę pozwoliły mi się rozwinąć. We francuskim F4 mamy ten sam samochód, ten sam silnik i te same ustawienia, więc wszystko zależy od jazdy. Potem pozostałem w 2018 roku z wynikami dość odległymi od moich oczekiwań. Cieszę się, że mogłem udowodnić sobie, że można przegapić rok, a mimo to wrócić silniejszy.

Przejść z karting jednoosobowy wymaga wielu regulacji. Jednakże w zeszłym sezonie grałeś bezpośrednio z przodu w F4. Jak to wyjaśnić?

Duży postęp pozwolił mi trening, który odbyłem zeszłej zimy w FFSA i F4 France. Pozwoliło mi to naprawdę oswoić się z samochodem i rozkwitnąć, ponieważ po wyjeździe z kartingu muszę opanować wiele nowych aspektów. Kiedy przyjechałem na pierwszy wyścig, wiele się już nauczyłem. To było zdecydowanie pozytywne.

Jaką długą drogę już przebyliśmy od pierwszych okrążeń kół w kartingu...

Bardzo dobrze pamiętam swój pierwszy raz w sporcie motorowym. To było w lipcu 2012 roku na torze kartingowym Royan. Tego dnia byłem z dziadkiem, który obok siebie był finalistą Shella René Arnoux. Wsadził mnie na gokart i od razu bardzo mi się to spodobało. Uprawiałem wtedy motocross, ale nie byłem w 100% przywiązany do tej dyscypliny, więc przestałem poświęcać się gokartom. Osiem lat później dotarliśmy do Formuły Renault Eurocup. Wspaniale.

Miałeś sporo ofert od dużych drużyn, które chciałyby dołączyć do programów dla juniorów. Dlaczego wybrałeś Akademię Sportu Renault? ?

To prawda, że ​​mieliśmy szczęście, że mieliśmy kilka ofert. Jednak Éric Boullier, któremu powierzyłem swoją karierę, jeśli mogę tak powiedzieć, i do którego mam całkowite zaufanie, przestudiował propozycje różnych zespołów. Uznano, że to właśnie w Renault mogę jeździć w najlepszych warunkach.

Przybycie do Formuły Renault Eurocup w wieku 16 lat to zaleta czy ryzyko?

Istnieje kilka sposobów patrzenia na sprawy. Dla mnie to szansa. Nie czuję presji, mam za sobą tylko rok ścigania się w bolidach jednomiejscowych, więc jestem tu przede wszystkim po to, żeby się uczyć. Będę miał pracę.

Jaki jest cel na sezon?

Chciałbym móc na początku celować w czołową piątkę, zaczynać wygrywać wyścigi w połowie sezonu, a na koniec mistrzostw ukończyć wyścig w czołowej trójce. Dobrze byłoby.

Konkretnie, co zmienia się między F4 a F3 ?

Wiele rzeczy. Jest oczywiście punkt wspólny trzech pedałów i kierownicy (uśmiech). Ale to, co zasadniczo się zmienia, to moc. Przechodzimy od samochodu o mocy 160 KM w F4 do ponad 300 KM i silnika turbo w Formule Renault. Zaczyna to poważnie działać. Następnie w nowej Formule Renault mamy Halo, samochód jest cięższy i bardziej przypomina F1.

Jak poszły testy w Walencji na początku marca?

Spędziliśmy dwa bardzo dobre dni. Celem było przystosowanie się do nowej kategorii, zorientowanie się w zespole i zbliżenie się do inżyniera, a także zapewnienie komfortu w samochodzie. Wszystko było pozytywne. Jeśli chodzi o czas, byliśmy daleko, ale nie spisaliśmy się dobrze. W Walencji nie było żadnych przygotowań do wyścigu, więc nie chcieliśmy za darmo zużywać samochodu i dlatego nie pojechaliśmy po południu ostatniego dnia. Woleliśmy zatrzymać samochód na testy w Barcelonie, podczas których chcieliśmy ujawnić nasz potencjał, ale ostatecznie zrezygnowano z tego…

Bez żalu nie kandydować do francuskiej drużyny ?

Gdybym był szowinistą, powiedziałbym, że tak. Następnie przeprowadziłem kilka testów z ART GP i R-Ace GP, które również wypadły dobrze. Ale naprawdę wolałem MP Motorsport. Myślę, że praca w zagranicznym zespole może mi bardzo pomóc, zmusza do otwarcia się na zagranicznych inżynierów, a także na język. Czuję się tam bardzo dobrze.

W tym sezonie w szczególności spotkacie innego Francuza, Victora Martinsa.

Jestem pewien, że to będzie ekscytujący sezon. Dla mnie Victor (przyp. red. ART GP.) jest wielkim faworytem. W tej kategorii robi drugi rok, więc dzięki swojemu doświadczeniu wychodzi z przewagą. Caio Collet też będzie mocny. Będzie obecny od początku i jest częścią świetnego zespołu (przypis redaktora R-Ace GP). Mam nadzieję, że będę mógł jak najszybciej powalczyć o zwycięstwo.

Czy masz już w głowie plan kariery?

Myślę, że każdy pilot ma taki, tak. Ale to tylko fikcja, ponieważ rzeczywistość często nie jest taka, jak sobie wyobrażamy. Gdybym miał stworzyć idealny plan, powiedziałbym, że moim celem byłoby przepracowanie tylko jednego roku w każdej kategorii, próbując osiągać bezpośrednie wyniki. Ponieważ drugi rok jest zawsze ryzykowny: ciąży na nas większa presja i musimy wygrywać lub robić wyjątkowe rzeczy.

W pierwszym roku presja jest mniejsza, łatwiej jest odpuścić. Jeśli więc nadchodzący sezon przebiegnie pomyślnie, mam nadzieję, że będę mógł uzyskać dostęp do FIA F3. Potem przepracuj tylko rok w FIA F2 może być skomplikowane, ponieważ jest wiele nowych rzeczy. Powiedzmy, że dwa lata w F2 byłyby dobre, z pierwszym rokiem na przyzwyczajenie się do nowego samochodu, pit stopów i uszkodzeń opon. Następnie próbuję wystąpić w drugim roku, aby dołączyć do F1. Ale oczywiście wszystko to dzieje się w idealnym świecie.

Czy możesz nam opowiedzieć o filmie dokumentalnym, który jest obecnie kręcony o Tobie?

Oczywiście. Zaczęliśmy kręcić film dokumentalny, ale naszym celem nie jest wypuszczenie go od razu. To raczej coś, co rozgrywa się w czasie, na przestrzeni kilku lat. Reżyserka z New Wave Production nakręciła już przez ponad 10 lat film zatytułowany Sarah the Fighter, od początków Sarah Ourahmoune po jej olimpijski medal w boksie.

 

Zaczynanie tak wcześnie może wydawać się trochę pretensjonalne… ale myślę, że może to pomóc w stworzeniu świetnych zdjęć. Reszta dokumentu będzie również zależeć od aspektu finansowego. I moje występy na torze!

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz