Manu Guigou kontra Mont-Blanc Morzine

Po dwóch zwycięstwach z rzędu w kategorii N4 Manu Guigou powróci za kierownicą swojego Renault Mégane RS na Rajd Mont-Blanc Morzine i zamierza podczas tej imprezy podkreślić zalety swojego wierzchowca, które powinny być dla niego korzystne.

opublikowany 30/08/2012 à 20:05

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Manu Guigou kontra Mont-Blanc Morzine

Manu Guigou przygotowuje się do udanego rozpoczęcia roku szkolnego, ponieważ weźmie udział w 24-godzinnym wyścigu w Paryżu na pokładzie prototypu Mégane z napędem na cztery koła, a następnie zapisze się do wyścigu Rajd samochodowy z Poya w Nowej Kaledonii Clio RS R3. Ale pilot Renault będzie musiał najpierw spanikować obrotomierz swojego Mégane RS N4 podczas Rajdu Mont-Blanc Morzine, który odbędzie się w dniach 7–9 września. Po dwóch zwycięstwach z rzędu w Rallye des Vins Mâcon i w Rouergue kierowca samochodu potrąconego przez Losange ma nadzieję, że po wykorzystaniu przerwy letniej na przygotowanie fizyczne utrzyma dobrą passę.

„W tej edycji 2012 kurs jest bardzo skoncentrowany”, wyjaśnia Manu Guigou. „Jest tylko jedna nowa oferta specjalna. Pozostała część trasy jest tradycyjna, cała trajektorią o małej pionowości. Uznanie i rola pilota będą miały kluczowe znaczenie. Jest to rajd alpejski z dużą ilością przewyższeń. A co pójdziemy w górę, czy będziemy musieli zejść? Strategia nie będzie się różnić. Będziesz musiał być w pełni sił na podjazdach i pełni sił na zjazdach! Mégane RS N4 starannie przygotowany przez Chazel Technologies Course ma w takim rajdzie realne zalety. Moc silnika i turbosprężarka przydadzą się bardzo na dużych wysokościach. Wybór opon może być pułapką. Będziesz musiał wybrać trasę na długo przed zakończeniem danej pętli. Różnica czasu i zmiany nachyleń mogą przynieść niespodzianki pogodowe. »

0 Zobacz komentarze)