Elfyn Evans: „Bardzo trudno jest wygrać w WRC”

Nieszczęśliwy bohater ostatniego Tour de Corse, Walijczyk nie jest zaskoczony dobrym początkiem sezonu przez M-Sport. Po odzyskaniu sprawności po 12 skomplikowanych miesiącach ma zamiar w dalszym ciągu walczyć o podium.

opublikowany 03/05/2019 à 17:13

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Elfyn Evans: „Bardzo trudno jest wygrać w WRC”

W jakim stanie zakończyłeś sezon 2018?

To było bardzo trudne. Jeśli przegapiliśmy okazje w Turcji czy Walii, wyniki nie spełniły moich oczekiwań, ani zespołu. Niekoniecznie było to widać, ale nadal udało mi się zachować pewne pozytywne elementy. Kiedy nastroje były dobre, spisaliśmy się dobrze i na tym się skupiłem, aby stawić czoła niepewności związanej z rokiem 2019.

Czy przy tak późnej decyzji mieli Państwo jakieś wątpliwości? Czy miałeś plan B?

Nie tylko ja zostałem bez kierownicy, więc zawsze istniała możliwość, że zostanie wybrany ktoś inny. Ze względów budżetowych zespół musiał udać się do dwóch samochodów, ale zdarzało się też, że wjazd będzie tylko jeden. Poza tym wszystkie drużyny już dokonały wyboru... Nie był to zbyt przyjemny czas, zwłaszcza, że ​​nie miałam już zupełnie nic innego w planach!

 

Czy po potwierdzeniu byłeś mściwy? Czy chcieliście pokazać „prawdziwego Elfyna” w 2019 roku?

(śmiech) Niezupełnie. Skupiłem się głównie na tym, co zadziałało dobrze, i próbowałem poprawić to, co nie zadziałało. Wśród zmian, które wprowadziłem, było pojawienie się u mojego boku Scotta Martina. Razem staramy się być jak najlepsi. Nie czułem potrzeby zmiany sposobu przygotowań do rajdów. Największą zmianą są ustawienia.

To znaczy?

Współpracując z inżynierami na początku sezonu, zdefiniowaliśmy ustawienia, które szczególnie mi odpowiadają. Zmiany w stosunku do roku 2018 nie są jednak gigantyczne. Samochód, który miałem na Korsyce, nie był bardzo odległy od tego w Katalonii 2018.

 

Czy Twoje wyniki są lepsze?

Z pewnością sposób, w jaki udaje nam się dostroić Fiestę, lepiej pasuje do mojego stylu. Daje mi to pewność siebie. To pierwotne. To niesamowite, jak dużą poprawę to przynosi pod względem szybkości i spójności. Poziom jest tak wysoki, różnice tak małe, że mała zmiana może spowodować duże różnice i ze złych miejsc wskoczymy na podium.

Czy szybko udało Ci się odłożyć na bok rozczarowanie związane z Tour de Corse?

Tak trudno jest wygrać rundę mistrzostw świata! Kiedy poniesiesz porażkę zaledwie kilka kilometrów dalej, jest to bardzo, bardzo trudne do zniesienia ! Potrzebowałem dwóch, trzech dni. Poczułem się winny, że nie przeprowadziłem dobrego rekonesansu... ale to na nic! Nie możemy wrócić. Należy go jednak wykorzystać później.

 

 

Jak myślisz, w jakich kolejnych wydarzeniach będziesz mógł ponownie zagrać główne role?

Nie da się odpowiedzieć. Każda rasa jest inna, (…) wtedy będzie Chile, które każdy odkryje. Nie mam problemu z tworzeniem skutecznych notatek na temat nowych tras, tak jak miało to miejsce na Korsyce. Niektórzy porównują podróż Chile do Walii. Jeśli pogoda będzie taka sama...

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)