Do czego Sebastian Ogier i Julien Ingrassia będą musieli poradzić sobie w Chorwacji?
Myślę, że edycja 2021 wykorzystuje kilometry, które przejechaliśmy w 2007 roku i wygląda bardzo szybko i bardzo ślisko. Już jechaliśmy szybko naszymi „wózkami”, więc wyobrażam sobie, jak to będzie z Rally1! Istnieją również różne rodzaje asfaltu i może się to zdarzyć nawet podczas wchodzenia i wychodzenia z zakrętu, co oznacza, że odczytanie przyczepności naprawdę nie jest łatwe.
Czy rola otwierających nadal będzie kluczowa?
Będzie może trochę mniej skomplikowanie niż w Monte-Carlo, ale mimo wszystko nie mam złudzeń! Dwa przejazdy przez odcinki specjalne, zapowiadany deszcz, liny, które zostaną złapane i które zabrudzą drogę… to i tak będzie bardzo trudne!
Czy z osobistego punktu widzenia ta sytuacja miała na ciebie wpływ?
W Mistrzostwach Europy rywalizowaliśmy modelem C2 Super 1600 marki Citroën Sport. Niewiele było rajdów, w których mogliśmy celować w zwycięstwo z 4WD, a Chorwacja była jednym z nich. Nasz start do wyścigu był idealny. Byliśmy na prowadzeniu, gdy w SS3 przebiłem się jak wielka…beta! Wciąż słyszę, jak Jack Boyère, mój drugi pilot, oznajmia mi „żadnej liny”… dokąd właściwie poszedłem!
Nadal obwiniam siebie, bo mogliśmy wygrać. Oczywiście spadliśmy w rankingu (19. miejsce, 2 minuty i 18 sekund za przyszłym zwycięzcą, przyp. red.) i musieliśmy ciężko pracować, aby się odbić. Chyba w końcu zdobyliśmy podium w ostatnim odcinku specjalnym Punto S2000 Michała Sołowowa (za 1s6! Przyp. red.). Ten wyścig utkwił mi w pamięci na długo. Popełniłem tam straszny błąd! Na koniec roku udało nam się jednak zdobyć tytuł jednym punktem, zwłaszcza dzięki temu podium.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)