Julien Moncet: „Mieliśmy telefony od osób, które niekoniecznie były zainteresowane, a które się zainteresowały”

Po odejściu Otta Tänaka Hyundai szuka jego następcy. Jak wyjaśnia Julien Moncet, Estończyka, z którym nie zawsze łatwo się dogadać, trudno będzie zastąpić. Jednakże szef zespołu ma długą listę nazwisk, która wciąż się wydłuża.

opublikowany 29/10/2022 à 08:07

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Julien Moncet: „Mieliśmy telefony od osób, które niekoniecznie były zainteresowane, a które się zainteresowały”

 

Czy ogłoszonoOtt Tanak zaskoczyło cię?

Wiedziałem o tym wcześniej rallye Katalonii. Zatem w niedzielny wieczór nie było niespodzianek. Mimo że krążyło wiele plotek i niepewności, kiedy nam o tym powiedział, i tak trochę nas to zaskoczyło i nieco rozczarowało. Tak podjął decyzję. Szanujemy ją.

Myślisz, że to już trwało długo? Rozważał wszystkie za i przeciw, zastanawiając się, co powinien zrobić?

Tak, na pewno myślał o tym od jakiegoś czasu. Jeśli w prasie pojawiło się tyle plotek, to dlatego, że kwestia była otwarta, ale szczerze mieliśmy nadzieję, że będzie z nami nadal pracował.

Czy powiedział ci, co motywowało jego decyzję?

Nie, nic nam nie wyjaśnił. Ott nie podał nam konkretnego powodu. Powiedział tylko, co powtórzył w swoim komunikacie prasowym, że to moment w jego życiu, w którym musiał dokonać innych wyborów.

Cela signifie-t-il qu’il n’y a même pas eu de discussion pour peut-être trouver des solutions pour qu’il soit plus heureux chez Hyundai et empêcher son départ ?

NIE. Jego decyzja była jasna i jasna.

W sposobie działania Ott Tänak może sprawiać wrażenie dość destrukcyjnego, gdy rzuca ostre uwagi pod adresem swojego zespołu lub partnerów. Czy on też czasami jest konstruktywny?

Niezależnie od tego, czy podczas odpraw, czy odpraw, w konstruktywny sposób przekazuje nam swoje uwagi na temat wszystkich punktów samochodu. Jest niezwykle wymagający, ale myślę, że to normalne, gdy chce się osiągnąć taki poziom. Prawdą jest jednak, że ma on swój własny charakter.

Czy powiedziałbyś, że nie zawsze łatwo jest przebywać w jego towarzystwie?

Rzeczywiście nie, ale pozostaje świetnym konkurentem. To ktoś, kto stara się zrozumieć samochód, zagłębić się w jego szczegóły.

Czy teraz, gdy stanowisko Otta Tänaka jest jasne, czy umożliwi to drużynie przeżycie rundy finałowej w w miarę spokojnej atmosferze?

W każdej sytuacji jest dobro i zło. Jesteśmy świadomi tego, co tracimy, ale nie wiemy, co zyskamy. Będziemy musieli zrobić wszystko, co w naszej mocy, z wybranymi przez nas kierowcami. 

Czy nie było możliwości wystawienia w Japonii kierowcy, którego zamierzasz zatrudnić, na miejsce Otta Tänaka?

Ponieważ nie zdefiniowaliśmy jeszcze naszego składu na rok 2023, Ott będzie współpracował z Hyundaiem w Japonii. 

Czy w obliczu odejścia Otta nie istnieje ryzyko osłabienia Hyundaia?

Pewne jest, że jeśli spojrzymy na kandydatów do tytułu, to nie jest ich 50, a utrata jednego tylko komplikuje sprawę. Postaramy się jednak stworzyć jak najlepszy skład uzupełniający. Możemy też pracować w inny sposób. Należy zauważyć, że od czasu ogłoszenia Otta również zainteresowanie ze strony kierowców było nieco większe. Wszystko pozostaje otwarte.

Masz na myśli, że Twój telefon nie przestanie dzwonić?

Moje i menadżera zespołu! Mieliśmy telefony od osób, które niekoniecznie były zainteresowane, a które się zainteresowały. Dla nas są to dodatkowe możliwości.

W Hiszpanii powiedziałeś, że masz listę 7 nazwisk. Czy ona się położyła?

Rzeczywiście zostało to ukończone, ale wszystko nadal będzie zależeć od tego, co zrobi Ott... cokolwiek zrobi. W zależności od tego, dokąd pójdzie, stworzy możliwości dla Hyundaia, chyba że usiądzie na tylnym siedzeniu.

Czy łatwiej jest dokonać dużego wyboru, czy też komplikuje to sytuację?

Nie, zawsze lepiej mieć więcej opcji niż za mało. Mam nadzieję, że weźmiemy właściwą osobę… Nie mam co do tego wątpliwości (śmiech).

Czy rozważasz użycie wielu sterowników w celu zastąpienia Otta?

Nie ma tego w porządku obrad. Chcemy kogoś na całe mistrzostwa. To może się zmienić, ale szukamy jakiejś ciągłości, bo te samochody nadal nie są łatwe w prowadzeniu. Ważny jest także czas jazdy i doświadczenie. W niektórych przypadkach naprzemienność jest dobra, ale nie zawsze. Są też kierowcy, którzy nie chcą przepracować całego sezonu, inni, którzy w jednych są lepsi od innych...

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz