Kalle Rovanperä: „Nie myślę jeszcze o tytule”

Imponujący w powodzi i błocie Kalle Rovanperä jest idealnie przygotowany do zwycięstwa. Korona 2022 nie jest całkowicie postawiona na jego głowie, ale Ottowi Tänakowi nie będzie łatwo zdobyć 4 punkty, co jeszcze bardziej przesunie termin.

opublikowany 01/10/2022 à 09:56

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Kalle Rovanperä: „Nie myślę jeszcze o tytule”

Jaki był plan na początku tego etapu?

Postanowiliśmy zaatakować. To było jedyne rozwiązanie, aby pozostać w walce. Poczułem się pewnie w samochodzie i podobają mi się takie warunki, więc starałem się jechać szybko. Momentami na drodze było dużo wody i mnóstwo niespodzianek, ale moja jazda była sprawna i precyzyjna. Nie powstrzymało mnie to od zachowania niewielkiego marginesu, ale nadal łatwo było popełnić błąd. Nam się to nie udało i dziś wieczorem mamy powody do zadowolenia.

To nie pierwszy raz w tym sezonie, kiedy wykorzystałeś przewagę, gdy warunki są złe. Jak to wyjaśnisz?

Nie wiem. To prawda, że ​​w tym roku często się to do nas uśmiechało. Lubię, gdy robi się bardzo selektywnie. Dzisiaj, kiedy zobaczyłem cały ten deszcz, uznałem to za szansę i staraliśmy się ją wykorzystać. Być może mój styl jazdy lepiej dostosowuje się do tego rodzaju terenu, ale jest to również spowodowane tym, że Yaris daje dużo frajdy z jazdy po tych trudnych drogach.

Po powiększeniu luki dziś rano, podczas drugiej pętli nadal jechałeś ostro. Dlaczego ?

Uważam, że to najlepszy sposób na skupienie się. Kiedy zaczynasz chcieć zarządzać, wtedy mogą zdarzyć się błędy.

Na koniec tego rallyejest zwycięstwo, ale może być też wasze poświęcenie. Zaczynasz o tym myśleć?

Najpierw musimy zobaczyć, jak to będzie wyglądało z punktami z Power Stage. Więc nie jest to do końca jasne. Nie myślę jeszcze o tytule. Scena będzie zupełnie inna niż dzisiejsza. Jest bardziej kruchy, mniej naturalny więc trzeba poczekać na to co da.

Czy zdajesz sobie sprawę, że możesz zostać najmłodszym mistrzem świata w WRC ? Czy czujesz narastającą niecierpliwość?

Dla mnie nie ma większego znaczenia, czy jestem najmłodszy, czy nie. Liczy się tytuł dla mnie i dla zespołu. Nie ekscytuję się bardziej. Próbuję skupić się na niedzieli, wmawiając sobie, że to normalny dzień. W tej chwili nie muszę się stresować, ale jutro, gdy koniec będzie bliski, zobaczymy, jak zareaguję.

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)