Na Akropolu panuje optymizm

Słynny Rajd Akropolu nadal ma na celu jak najszybszy powrót do Pucharu Świata, począwszy od 2017 roku, jeśli pozwolą na to warunki.

opublikowany 17/08/2016 à 10:59

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Na Akropolu panuje optymizm

W swoim nr 2076, AUTOtygodniowo powrócił do legendarnych rajdów Mistrzostw Świata, które od kilku sezonów nie pojawiały się w światowym kalendarzu. Pomiędzy nimi, Grecja wydaje się mieć przewagę, próbując wrócić na czoło.

W lipcu ubiegłego roku opublikowano informację o organizatorach rundy greckiej, będącej obecnie częścią Rajdowych Mistrzostw Europy list intencyjny, z zamiarem powrotu do WRC od sezonu 2017.

AUTOtygodniowo mógł rozmawiać z Dimitrisem Michelakakisem, dyrektorem ds Rajd samochodowy Akropolu, na chęci ponownego nawiązania kontaktu z mitem, jakim było to wydarzenie, znane z tego, że jest kruche i bardzo wymagające dla kierowców i samochodów. „Musimy przekonać sponsorów, regionalne władze publiczne i FIA, że można uwierzyć w nasze pragnienie zorganizowania rajdu światowego.

Od nas zależy, czy zrobimy wszystko, co konieczne, aby zjednoczyć wszystkich. Nie możemy zadowolić się byciem rundą mistrzostw Europy. Grecja musi ponownie powitać WRC. Nie wiem, czy to wykonalne, bo z kryzysem zawsze trzeba walczyć. Cel jest wysoki, ale postaramy się go osiągnąć. »

Szef Rajdu Akropolu wyjaśnia również, że impreza może przybierać różne oblicza w zależności od życzeń wyrażonych przez zainteresowane strony. „Charakter rajdu jest inny na życzenie zespołów i producentów. Mamy tak wiele dróg w górach, że możemy zaoferować trasy wyboiste lub pofałdowane. Trzeba tylko wiedzieć, czego chcą ludzie. »

0 Zobacz komentarze)