Powrót Wielkiego Blondyna

Przed powrotem Grönholm przeszedł przez wszystkie uczucia: wątpliwości, relaks, entuzjazm, nadmierne podekscytowanie i... nadmierny optymizm.

opublikowany 08/04/2009 à 10:14

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Powrót Wielkiego Blondyna

Tylko jedna istota powraca i wszystko zostaje ponownie zaludnione. Po ponownym pojawieniu się Pettera Solberga obecność Marcusa Grönholma, nawet w jednym wyścigu, udowadnia, że ​​dyscyplina żyje dzięki swoim emblematycznym mistrzom. Co więcej, FIA stale modyfikuje swój regulamin, tak aby nienominowani kierowcy byli instalowani w głównym parku serwisowym i systematycznie zapraszani na konferencję prasową przed startem.

W czwartek „Seb”, Petter i pozostali wyrażają radość z ponownego spotkania z przyjacielem Marcusem. Początkowo gra skromnie: „Niełatwo pozbyć się dwudziestoletnich przyzwyczajeń…” Tego samego wieczoru, na zakończenie super odcinka specjalnego, zakończonego w 2'14"1, Grönholm wzruszył się jak dziecko. : „Zrobiłem to, to wszystko!” Mój niepokój polegał na zatrzymaniu się na początku. W oczach 20 000 ludzi nie wyglądałoby to elegancko. » Szczęśliwy jak pierwszego dnia Finn!

W piątek rano atmosfera wzrasta na przystanku SS4 (Malhao). Lider Latvala właśnie zjechał z trasy. Nikt jeszcze nie wie, jak imponujący był jego upadek. „Grönholm może zająć pierwsze miejsce… Był trzeci za Latvalą i Sordo. Niech pokona Daniego 3”2 i gotowe. »

Marcus nie będzie prowadził Rajd samochodowy z Portugalii… i nie dożyje nawet mety po eliminacyjnym wypadku drogowym w sobotni poranek. Aby doświadczyć powrotu Grand Blond, nie przegap całego artykułu w swoim magazynie AUTOhebdo nr 1695...

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz