Bardzo się obawiałem Rajd samochodowy z Kenii nie był w ten piątek zbyt łaskawy dla zawodników.
Na bardzo wąskich i śliskich drogach wiele osób od samego początku pierwszego dużego dnia jazdy po kenijskiej sawannie jest uwięzionych.
pretendent do zwycięstwa, Elfyn Evans (Toyota) była pierwszą ofiarą Safari. I tak kilkaset metrów przed metą SS3 Walijczyk uderzył w skałę, łamiąc mu prawe przednie zawieszenie.
Unieruchomiony na poboczu wicemistrz świata 2020 dobiegł końca po rozegraniu w piątek zaledwie dwóch odcinków specjalnych.
Dzisiejszy wczesny koniec dla nas. Uderzył w kamień i złamał prawe przednie zawieszenie. Ogromna szkoda nie doświadczyć dzisiejszych staży @wrcsafarirally @TGR_WRC pic.twitter.com/V3EPX257yI
— Scott Martin (@scottmartinat) 25 czerwca 2021 r.
Kilka chwil później to Dani Sordo (Hyundai), który popełnił błąd na tym samym SS3. Tutaj także los był natychmiastowy: wycofanie się na resztę dnia.
#WRC AKTUALIZACJA SS3: @DaniSordo & @borjarozada z drogi i zmuszony do wycofania się od pierwszego dnia o godz @wrcsafarirally. #HMSGOOfficial
— hmsgoofficial (@HMSGOOfficial) 25 czerwca 2021 r.
Kierowcy Toyoty Sebastian Ogier, Takamoto Katsuta i Kalle Rovanperä również doświadczyli dziś rano niepowodzeń. Pierwszy napotkał problemy z tylnym amortyzatorem, co kosztowało go dużo czasu podczas SS4, podczas gdy pozostali dwaj doznali przebić.
Od strony sportowej, Thierry Neuville (Hyundai) wyróżnił się w ten piątkowy poranek, podpisując dwa z trzech spornych zadrapań, drugi ostatecznie trafił do Kalle Rovanperä. Ogólnie rzecz biorąc, Belg prowadzi w Kenii z przewagą o 5 cala nad Finem i o 1 cala nad Finem. Ott Tanak (Hyundai).
Dotykający problemów technicznych Sébastien Ogier traci ponad 2 minuty do Thierry'ego Neuville'a, a w trzech kolejnych odcinkach specjalnych musi jeszcze zamiatać trasę. Jego weekend zapowiada się trudny, bardzo trudny.
Skomentuj ten artykuł! 0