Malcolm Wilson: „2-3 lata zanim wrócimy do sytuacji sprzed pandemii”

Malcolm Wilson, szef M-Sportu, analizuje sytuację rajdów w okresie, w którym pojawia się kwestia ponownego wynalezienia sportów motorowych w obliczu kryzysu wynikającego z pandemii koronaawirusa.

opublikowany 27/05/2020 à 15:15

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Malcolm Wilson: „2-3 lata zanim wrócimy do sytuacji sprzed pandemii”

W różnych okresach byłeś kierowcą, a potem szefem swojego zespołu. Czy przez te wszystkie lata nie zauważyłeś, że relacje w mediach na temat WRC nadal spada?

Musimy być realistami. Nigdy więcej nie było tak jak w okresie Grupy B. Z tego punktu widzenia była to niezwykła era. Musimy po prostu przyznać, że był to niesamowity moment. To, co bardzo zmieniło się także w przypadku mediów, to postęp technologii.

Czy mógłbyś wyjaśnić dlaczego?

W epoce Gr. B rajdy konkurowały już z innymi sportami, ale nie było ich tak wiele. Dziś nasza dyscyplina musi stawić czoła jeszcze silniejszej konkurencji, ponieważ te zawody również skorzystały z nowych technologii i ich śledzenie jest ekscytujące. Czy to jedyny powód? Nie wiem.

Czy zauważyłeś, że na imprezach WRC praktycznie nie ma już niespecjalistycznych mediów? Jeśli wziąć pod uwagę Francję, AFP już nikogo nie wysyła, główne stacje radiowe są nieobecne, podobnie jak główne dzienniki. Czy podzielasz tę obserwację?

Całkowicie się zgadzam. Był czas, gdy podczas RAC wszystkie angielskie gazety codzienne śledziły to wydarzenie. Dziś nie ma już ani jednego! Zasięg jest znacznie mniejszy niż kiedyś.

Czy uważasz, że rajdy są mniej marzycielskie niż wcześniej?

(Długie wahanie) Tak, niewątpliwie. Wydaje mi się jednak, że konkurencja, o której mówiłem kilka minut temu, służy głównie rallye. Piłka nożna to przykład sportu, który stał się znacznie bardziej seksowny, bardziej dochodowy i przyciąga znacznie więcej pieniędzy niż 35 lat temu. Rugby lub F1 są także w tym przypadku. Czy to tylko kwestia środków? Dlaczego nas to nie dotyczy? Przykro mi ale nie wiem.

Czy z rękawów zniknął aspekt „przygodowy”, a wraz z nim atrakcyjność mediów?

Być może, ale z drugiej strony rajdy nie mogłyby przetrwać, gdyby kontynuowano je w tym samym modelu. Z ekologicznego punktu widzenia zostalibyśmy ukrzyżowani ponad 10 lat temu! Prowadzenie pomocy po każdym odcinku specjalnym na poboczach nie dało się kontynuować w ten sposób. To musiało się zmienić, ale prawdą jest, że wszyscy uwielbialiśmy tę część przygodową, w której mechanika odgrywała ważną rolę. Obecnie panuje presja i nie można już sobie pozwolić na problemy z niezawodnością.

Od czasu pojawienia się nowych WRC w 2017 roku mistrzostwa prawdopodobnie nigdy nie były tak konkurencyjne. Nie przekłada się to jednak na większe zainteresowanie mediów. Wręcz przeciwnie!

Masz rację. Są tam wszystkie składniki, bardzo zacięta walka, seksowne, bardzo szybkie, spektakularne samochody... i pffff... Jak zwiększyć popularność? Gdybym to wiedział... Prawdą jest też, że kilka lat temu producenci zaprosili na testy dziennikarzy. Widziałem nawet, jak niektórzy z Twoich angielskich kolegów podróżowali na przykład na koszt organizatorów z Nowej Zelandii. To są rzeczy, których już nie ma.

Czy uważasz, że WRC brakuje bohaterów?

Rajdom rzeczywiście brakuje charyzmatycznych kierowców. Jeśli jednak spojrzeć na to z perspektywy zespołu i M-Sport jest dobrym przykładem, nie mogliśmy już mieć w naszych szeregach chłopca takiego jak Colin McRae. Kiedy reprezentowaliśmy producenta, było to możliwe, ponieważ aby zdobyć mistrzostwo, sumy nie miały znaczenia. Dziś wszyscy pracujemy z określonym budżetem. W tym kontekście wypadki są zbyt kosztowne, a najlepszym przykładem jest to, co przydarzyło się Krisowi Meeke i Citroënowi (po serii wypadków Citroën zdecydował się rozstać z Krisem Meeke pod koniec 6. rundy sezonu 2018. Przyp. red.) . Przychodzi taki moment, że trzeba po prostu powiedzieć stop.

I odwrotnie, rajd nigdy nie był tak szeroko transmitowany na żywo w Internecie. Czy podoba Ci się to jako urządzenie?

Uważam to za fantastyczne. Myślę, że to jedno z największych osiągnięć promotora i wspaniała rzecz dla naszego sportu w ostatnich latach. Chylę czoła przed nim za to, że udało mu się to zorganizować i wyobrażam sobie, jaką inwestycję to musiało oznaczać.

Czy jest to jednak najlepsze rozwiązanie, aby zwiększyć liczbę zainteresowanych wiecem i docelowo przywrócić media?

Rzeczywiście wyzwaniem jest dotarcie do osób, które początkowo nie były pasjonatami naszej dyscypliny. Wyzwanie jest ogromne... i szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, jak moglibyśmy je osiągnąć.

Czy powinniśmy zmienić format testów, aby były bardziej dynamiczne? Czy 3 dni to dużo?

Nie miałbym nic przeciwko, gdybyśmy przeszli z 3 na 2 dni. Nie sądzę, że te 3 dni są potrzebne, ponieważ aspekt wytrzymałościowy i tak zniknął na rzecz wydajności.

Czy myślisz, że pojawienie się hybrydy może w tym pomóc?

Zanim pojawił się koronawirus, myślałem, że będzie to sprzyjać WRC. Teraz nie wiem. Konsekwencje tego kryzysu odczują wszyscy. Będzie to miało wpływ na sektor motoryzacyjny, a w szczególności na działy badawcze zajmujące się takimi tematami, jak pojazdy hybrydowe i elektryczne. Osobiście mam wrażenie, że miną 2-3 lata, zanim wrócimy do sytuacji, którą znaliśmy przed pandemią. Jestem jednak zwolennikiem tej technologii. WRC musi podążać tą ścieżką. Jeśli tego nie zrobimy, jesteśmy martwi.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz