Benjamin Veillas: „Zrobimy wszystko, aby wygrać ten rajd”

Benjamin Veillas po raz pierwszy bierze udział w rundzie światowej z Sébastienem Ogierem za kierownicą Toyoty Yaris. Po znakomitym rozpoczęciu rajdu załoga podtrzymuje swoje szanse na zwycięstwo, a pilot z Grasse świetnie się bawi w Rally1.

opublikowany 22/01/2022 à 07:56

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Benjamin Veillas: „Zrobimy wszystko, aby wygrać ten rajd”

Opierając się o barierkę wyznaczającą strefę mediów zainstalowaną na Quai des Unis w Monako, Benjamin Veillas uśmiechał się. Pierwsze 8 odcinków specjalnych lat 90e edycja Monte-Carlo właśnie się rozpoczęła. Do dwóch starć, do których doszło w czwartkowy wieczór w głębi lądu Nicei, dołączyło 6 starć, które miały miejsce w piątek. Dla pilota Riviery był to właściwy moment na podsumowanie swojego debiutu na siedzeniu po prawej stronie Sebastian Ogier.

« W czwartek byłem trochę spięty, odkrywa. Przechodząc przez podium z numerem 1, wszyscy na ciebie patrzą, a wieczorem wyjeżdżając na SS1… potrzebowałem czasu, aby się zrelaksować. Turini był znacznie lepszy ze świetnymi momentami na zjazdach. Kiedy drugiego dnia opuściliśmy park, byłem już bardziej zrelaksowany. Nie oznacza to jednak mniejszej koncentracji! Trochę się przestraszyliśmy na dole Col de la Couillole... na szczęście były poręcze, ale myślę, że Sébastien dobrze wybiera swoje zakręty! Być może to nas w Guillaume uspokoiło (ES4), ale zwłaszcza w Entrevaux istniały duże różnice między tym, co nam ogłosili woźni, a tym, co zastaliśmy, ponieważ woda się stopiła. Byliśmy zdecydowanie zbyt ostrożni. Na pierwszym przejeździe zostaliśmy zatrzymani. »

Nie podnosząc uśmiechu, były księgowy opowiada resztę swojej sceny. „ Podczas drugiej rundy, on kontynuuje, nawet tam, gdzie Simon Jean-Joseph, nasz woźny, zauważył lód, nadal robiliśmy wszystko! I to się opłaciło! W kabinie nasze zrozumienie jest bardzo dobre. Myślę, że jest bardzo zrelaksowany, ale to nie powstrzymuje go od bycia profesjonalnym i konkurencyjnym. Chce to wygrać rallye i zrobimy wszystko, aby to osiągnąć. W samochodzie jest fantastycznie. Jest kilka momentów, które zapamiętam na długo. Potem jestem tak skupiony, że ciężko mi sobie wyobrazić, jak bardzo to się przewraca i przeskakuje przez struny... Trudno to w pełni docenić, bo nie mogę przegapić żadnej nuty, bo inaczej zaczynam się jąkać! »

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)