Wracając do Rajdowych Mistrzostw Świata po raz pierwszy od Kenii pod koniec czerwca, Sebastian Ogier nie był zbyt zdezorientowany. Na drogach Nowej Zelandii, które ponownie odkrył po 10 latach nieobecności, Gapençais pokazał, że jest konkurencyjny, zajmując 3.e niecałe 7 sekund za liderem, jego kolegą z drużyny Elfynem Evansem (na prowadzeniu po rzucie karnym doOtt Tanak) po 1 dzień zawodów.
« Ogólnie to był dobry dzień.– zwierzył się pilot Toyota po pierwszych 7 odcinkach specjalnych w piątek. Przyjemnie się jechało i myślę, że powróciliśmy do dobrego tempa rallye tak szybko, jak potrzebujesz zaangażowania i zaufania. "
Ogier w grze
Nie przeszkadza mi ta długa nieobecność na drogach WRCudany start Sébastiena Ogiera. Aby utrzymać się w grze od pierwszych kilometrów, ośmiokrotny mistrz świata od początku dnia podniósł głos, aby szybko nie stracić pozycji lidera. Wynik ? Niewiele czasu stracili Habowie, którym udało się nawet przejąć kontrolę nad Rajdem Nowej Zelandii podczas dwóch odcinków specjalnych.
« Już na pierwszym etapie miałem dobre tempo (Piątek) rano, a popołudnie na wybrzeżu Whaanga rozpoczęło się bardzo dobrze (najlepszy czas SS5 i lider imprezy) – kontynuuje. Na kolejnym etapie mieliśmy dość mocny deszcz, wiedziałem, że musimy podjąć ryzyko, aby nie stracić zbyt wiele (czasu) w porównaniu do innych i wyszliśmy trochę szeroko. Niestety uszkodziliśmy tylne skrzydło na kilku gałęziach i ostatni etap był dość trudny. Cieszę się jednak, że nadal walczę o zwycięstwo. » W nocy z piątku na sobotę będzie musiał zastosować tę samą strategię, jeśli chce udowodnić, że jest poważnym pretendentem do zwycięstwa w Nowej Zelandii w ten weekend.
Klasyfikacja Rajdu Nowej Zelandii (bez 5-sekundowej kary Otta Tänaka)
CZYTAJ TAKŻE > Shane Van Gisbergen: „Muszę się jeszcze wiele nauczyć”
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)