Ostrzegł przed wyjazdem. Kalle Rovanperä chciał zapomnieć o dwóch ostatnich, przeciętnych rajdach i chciał się dobrze bawić. Po dobrym pokonaniu piątkowego etapu Finn wykorzystał SS8 do wyprzedzenia Sebastian Ogier i wsiądź na 3e tymczasowy marsz, po czym w kolejnym okazał się nietykalny, tym razem zajmując pierwsze miejsce. Gwałtowne wyjście Fergusa Greensmitha na ostatnim odcinku pętli spowodowało odwołanie SS10. Rovanperä wrócił do pomocy z niewielką przewagą 4s6 Ott Tanak i 6s5 na Ogierze. Pilot Toyota mógł się uśmiechnąć. „ Postanowiliśmy zaatakować– wyjaśnił, chowając się pod parasolem. Nie było to łatwe, bo chwyt był naprawdę niepewny. Próbowałem utrzymać margines, ale przyczepność zmieniała się tak szybko, że nie było to łatwe. To nie pierwszy raz w tym roku, kiedy jesteśmy skuteczni w tego typu warunkach i wydaje mi się, że odpowiada mi pokonywanie etapów w deszczu. »
Kiedy dotarł pod konstrukcję, czekała na niego załoga Toyota Gazoo Racing z tortem, czapkami, a nawet kilkoma gwizdkami. W wieku 22 lat Rovanperä docenił powitanie ze strony swojego zespołu, w skład którego wchodził Harri Rovanperä, który być może jutro będzie miał okazję uśmiechnąć się jeszcze bardziej, jeśli Kalle zdobędzie koronę świata.
CZYTAJ TAKŻE > Kalle Rovanperä: „Nie myślę jeszcze o tytule”
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)