Rajd Wielkiej Brytanii: Hirvonen przeciwstawia się Loebowi

Pod koniec pierwszego dnia Rajdu Wielkiej Brytanii Sébastien Loeb prowadzi z czterema najszybszymi czasami z sześciu, ale ma niecałe sześć sekund przewagi nad Mikko Hirvonenem. Walka o tytuł mistrza świata jest zacięta.

opublikowany 23/10/2009 à 17:24

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Rajd Wielkiej Brytanii: Hirvonen przeciwstawia się Loebowi

Sébastien Loeb i Mikko Hirvonen są na innej planecie. Jeśli obaj mężczyźni nie są absolutnie nastawieni na zwycięstwo, każdy z nich chce w niedzielne południe wyprzedzić drugiego i zdobyć koronę świata 2009. Ta bitwa przenosi ich na szczyt WRC i odpycha konkurentów, którzy nie mogą już dążyć do zwycięstwa, chyba że dojdzie do incydentu z dwoma faworytami.

Po pierwszych sześciu konkursach tego dnia Petter Solberg i Dani Sordo jadący Citroënem C4 walczą o trzecie miejsce, tracąc ponad czterdzieści sekund do lidera imprezy, Sébastiena Loeba. Z tyłu luki są ogromne. Conrad Rautenbach (Citroën C4), ósmy, po zaledwie sześciu etapach traci prawie pięć minut do Sébastiena Loeba.

W piątek Sébastien Loeb i Mikko Hirvonen podzielili się czasami sctach, a Francuz uzyskał najlepszy czas na trzech porannych etapach, a także na krótkim OS5. Zdominowany na początku dnia Mikko Hirvonen, po południu odzyskał pewność siebie, zyskując ponad trzy sekundy do rywala i zdobywając tytuł Rajdowego Mistrza Świata.

« Trudno było tego popołudnia, nie rozumiałem, dlaczego byłem wolniejszy tutaj (na SS6) i na pierwszym (SS4) », deklaruje Francuz na koniec tego dnia. „ Za każdym razem brakowało mi przyczepności i samochód był podsterowny. » O ile pięciokrotny mistrz świata często próbował w sobotę nie otwierać drogi na zakurzonych drogach, tym razem sytuacja jest inna na szutrze, nawet na angielskim błocie. „ Cieszę się, że jutro będę pierwszy na drodze. Jednak Mikko jest bardzo szybki i jest to bardzo ekscytująca walka. Najważniejsze jest to, że w tej chwili jestem z przodu i zobaczymy, co będziemy mogli zrobić jutro. »

Ze swojej strony Mikko Hirvonen dogonił kierowcę Citroëna, zyskując po południu ponad trzy sekundy. „ Było bardzo ślisko, próbowałem walczyć o powrót, ale nie wiedziałem, czy jestem blisko », potwierdza Fin, który w ostatnim odcinku specjalnym został pozbawiony rywala dogrywki. „ To wielki pojedynek. Dobrze się bawiłem. Moja jazda nie była idealna, ale po południu było lepiej. »

0 Zobacz komentarze)