Już w Chorwacji podczas pierwszego doświadczenia w Pucharze Świata (34e na Alpine A110, przyp. red.) uśmiech obojga małżonków był jeszcze bardziej olśniewający na początku 2.e etap tej 65e edycja testu. „Wszyscy mi mówili, że to coś pięknego rallye I nie jestem zawiedziony, – mówi pilot z odwróconą czapką. Jestem prawnukiem imigranta, ale nigdy nie byłem w Grecji. Chciałem tam przyjechać tylko wtedy, gdy uda mi się przeprowadzić test. Nasza wizyta z pewnością mija szybko, choć wydaje mi się, że mijamy miejsca, do których zawita niewielu turystów! Nadal skorzystaliśmy z okazji, aby zobaczyć Ateny i udać się na Akropol. Jeśli chodzi o zbadanie mojego pochodzenia, będę musiał wrócić. Prawdopodobnie nadal mam tu rodzinę! „.
Za kierownicą C3 Rally2 rozpieszczanego przez zespół FJ z klanu Galpin, w którym nawet Jean, szef, ma swój udział, „Nadal nie podejmuję wielkich inicjatyw” – wyjaśnia z uśmiechem na twarzy, załoga pochodząca z Gordes (84, Vaucluse) przeżyła pierwszy etap pełen wrażeń. „Nie spodziewałem się, że etapy będą tak złe– wyjaśnia 44-letni pilot. Zrobiliśmy trochę brudu we Francji, ale jest zupełnie inaczej. Tutaj jest dużo zmian nawierzchni, przyczepność ciągle się zmienia, poruszamy się po małych kamieniach, dużych... i jest to bardzo ciekawe technicznie. 2es przejścia są czasami całkowicie zniszczone. To próba! Nawet próbując jechać powoli i omijając największe kamienie, urwaliśmy koło, zgubiliśmy felgę i skręciliśmy tył! To uspokoiło nasz zapał! Kiedy jest dobrze, staramy się atakować, a kiedy jest zbyt niebezpiecznie, uspokajam sytuację.
Loïc Rocci w Grecji
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)