Sébastien Ogier, zwycięzca Katalonii: „Nie jesteśmy jeszcze zbyt zardzewiali”

Sébastien Ogier cieszy się swoim 55. sukcesem w karierze i wierzy, że w Kalle Rovanperä „nadal miałby poziom, który utrudniałby mu życie”.

opublikowany 23/10/2022 à 19:07

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Sébastien Ogier, zwycięzca Katalonii: „Nie jesteśmy jeszcze zbyt zardzewiali”

Sébastien Ogier cieszy się z katalońskiego sukcesu. ©DPPI

Jakie są Twoje odczucia na koniec tego zwycięskiego weekendu?
Oczywiście jestem szczęśliwy. To było rallye parfait durant lequel la voiture a été excellente à piloter. C’est une belle satisfaction de décrocher le titre Constructeurs avec Toyota qui a réalisé un superbe travail tout au long de l’année. Nous l’avons fait avec la manière avec ce double podium. C’est comme cela que j’aime faire les choses.

To Twoje 55. zwycięstwo. Biorąc pod uwagę sezon, w którym grasz, czy różni się on od poprzednich?
Nie twierdzę, że jest identyczny, bo to trywializuje sprawę, ale nie mam też zamiaru klasyfikować go inaczej niż inne. To wspaniałe zwycięstwo na koniec weekendu, podczas którego przez większość czasu musieliśmy atakować, ponieważ luki są małe, a konkurencja jest duża. Nieczęsto się zdarza, żeby po takiej dominacji udało się osiągnąć sukces. Cieszę się także z powodu Bena (Benjamin Veillas, jego pilot. Przyp. red.), który w końcu zdobywa swoje pierwsze trofeum w WRC po utracie Monte-Carlo, co było dla niego trudne do zaakceptowania.

CZYTAJ TAKŻE > Toyota, mistrz producentów WRC: spojrzenie wstecz na wspaniałą historię

Ostatni raz odbył się na Monzy w listopadzie 2021 r.…
To prawda, że ​​wy, dziennikarze, lubicie aktualizować statystyki (śmiech). Nie możemy zapominać, że to dopiero mój piąty wyścig w tym sezonie, więc nie miałem zbyt wielu okazji. Ogólnie uważam, że w tym roku zaprezentowaliśmy dobry poziom. W Monte Carlo zwycięstwo było już faktem i nie ma sensu rozpamiętywać tego, co się stało. W Portugalii nie ruszyliśmy z pełną prędkością, ale to też nie jest w moim stylu i wycofaliśmy się z przebitą oponą, gdy traciliśmy 5 cali do prowadzenia.

W Kenii byliśmy liderami i mieliśmy przebicie, potem w Nowej Zelandii było dobre 2. miejsce. Sukces nie zawsze był po naszej stronie i uważam, że nie mamy się czego wstydzić. Nie jesteśmy jeszcze zbyt zardzewiali i naprawdę kocham to, co robię. Mam szczęście, że mogę wystartować w kilku wyścigach i bardzo doceniam te chwile.

Czy odczuwasz szczególną satysfakcję z pokonania Kalle Rovanperä, nowego mistrza świata?
Zasługuje na swój tytuł. Jestem pewien, że gdybym walczył przez cały sezon, walka z nim byłaby bardzo ciężka. Czasem miał „szczęście mistrza”, bo w tym sezonie wszystko mu się układało. Często tak to działa. Nawet jeśli wierzę, że nadal miałbym poziom, który mógłby mu utrudnić życie, nie jest to już tym, co mnie dzisiaj motywuje. Lubię przychodzić punktualnie, aby dobrze się bawić i pomóc drużynie.

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz