Sébastien Loeb udało się tylko odebrać ósme miejsce w Rajd samochodowy Monte-Carlo po wycofaniu się w drugim etapie po zerwaniu koła. Wynik ten jest oczywiście rozczarowaniem dla Citroëna, który zatrudnił go do zdobywania punktów w Mistrzostwach Producentów. Ale dziewięciokrotny mistrz świata stanął na wysokości zadania, pokazując, że jest w stanie walczyć o zwycięstwo Sebastian Ogier (VW), mimo że od roku nie brał udziału w rajdach światowych.
Siedmiokrotny zwycięzca Rajdu Monte Carlo po ataku ostatniego dnia zdołał wyprzedzić Martina Prokopa (Ford). Alzatczyk wyróżnił się podpisem 905. zadrapanie w jego karierze WRC w Col de Turini (SS14) przed podpisaniem po raz drugi na Power Stage za swoim kolegą z drużyny Krisem Meeke. „Zabawa była! Znów znaleźliśmy rytm i DS3 WRC było idealne” – powiedział po mecie Sébastien Loeb. „Kiedy wyszliśmy na pierwszym etapie, było tak, jakbyśmy nigdy nie przestali z Danielem! Od samego początku byłem mile zaskoczony odczuciami i czasami, jakie osiągnęliśmy. Pierwsze dwa etapy były jednak bardzo skomplikowane, ale musieliśmy zaatakować, zaczynając od czternastej pozycji. »
Sébastien Loeb nie planuje startować w innych rajdach, ale Francuz chciałby zachwycić dużą rzeszę widzów, biorąc udział w innych imprezach. „Warunki nie sprzyjały nam i mały błąd może nas drogo kosztować. Nie odbiera to jednak przyjemności czerpanej z DS 3 WRC. Przeżyliśmy mnóstwo dobrych chwil. To było naprawdę wspaniałe doświadczenie dla Daniela (Elena, jego drugiego pilota), w domu i dla mnie! »
Można obejrzeć nagrania wideo z wydarzenia tutaj.
Zapraszamy do zapoznania się z analizą Rajdu Monte Carlo przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1996 AUTOhebdo, dostępnym od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)