Yves Matton: „Pod względem sportowym i tak było warto”

Yves Matton, dyrektor rajdów FIA, wspomina Rajd Szwecji rozgrywany w warunkach odbiegających od tych, jakie zwykle oferuje runda zimowa w Europie Północnej.

opublikowany 23/02/2020 à 11:01

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Yves Matton: „Pod względem sportowym i tak było warto”

Dlaczego Rajd samochodowy Szwecji, czy mogło to mieć miejsce w bardzo niezimowych warunkach?

 

Dziesięć dni przed wyjazdem odbyliśmy bardzo konstruktywne spotkanie z organizatorami, promotorem i zespołami. Prognozy, jakie wówczas mieliśmy, pozwalały na wystartowanie tej imprezy, ale na skróconej trasie i w niełatwych warunkach jazdy. Pomyśleliśmy, że dla przyszłości rajdów śnieżnych, których potrzebujemy w ramach strategii mistrzostw, jest to najlepsza opcja.

 

Czy była to słuszna decyzja?

Uważam, że był to najlepszy wybór z całej gamy dostępnych nam opcji. Pogoda pozwoliła nam spędzić dwa krótkie dni, ale warunki drogowe były do ​​zaakceptowania. Format był bliski supersprintowi, ale dopóki od początku znane były dane dotyczące wyzwania, nie stanowiło to problemu. Pod względem sportowym nadal było warto.

Wydarzeniu daleko było do posiadania wszelkich atrybutów rundy mistrzostw świata...

Pewne jest, że to, czego byliśmy świadkami w ten weekend, jest dalekie od tego, czego oczekujemy od Rajdu Szwecji. Nie zrobimy tego ponownie w takich warunkach. Zaakceptowaliśmy ten kompromis, ponieważ chcemy pozostać w Szwecji. Nieprzybycie mogłoby mieć wyniszczający wpływ na organizatorów wydarzenia, a nie tego chcemy.

Jak możemy zapewnić, że taka sytuacja się nie powtórzy?

Rozmawialiśmy z organizatorami i czekamy na propozycję, abyśmy w przyszłości mogli zapewnić sobie start w rajdzie śnieżnym na poziomie odpowiadającym oczekiwaniom. Istnieją trzy główne możliwości: pozostać w Torsby, ale udać się dalej na północ w poszukiwaniu śniegu, przenieść się na wyższe wysokości lub przenieść się dalej na północ. To od nich zależy, czy wrócą do nas z rozwiązaniami.

Czy nie było również ryzyka dla bezpieczeństwa załóg, wysyłając je na szutrowe pojazdy specjalne z oponami z kolcami, których żywotność pozostawała niepewna?

Odpowiem słowami: „Jakie były uwagi kierowców przed startem i jakie podczas rajdu? » Ostatecznie warunki były korzystniejsze, niż początkowo oczekiwaliśmy, i utrzymaliśmy ten sam limit opon, ale przy połowie przebiegu. Dlatego też nie spotkałem się z żadnymi alarmistycznymi komentarzami.

Czy rozważałeś zaplanowanie wyścigu na śniegu gdzie indziej niż w Szwecji?

Nie twierdzę, że gdzie indziej nie ma takiej możliwości, ale w tej chwili nie mamy takiego podejścia. Rajd Szwecji jest częścią tradycji, DNA mistrzostw, dlatego naszym głównym celem jest znalezienie rozwiązania w ramach tej imprezy. Być może powinniśmy byli to zrobić już wcześniej, zwłaszcza po ostrzeżeniu z 2016 r. Mogliśmy się tego spodziewać. Tak się nie stało, więc działajmy teraz.

Czy powinniśmy oddać wszystkie punkty na koniec Rajdu Szwecji?

W kategoriach wsparcia kierowcy wybierają określone wydarzenia i niewłaściwe byłoby przypisywanie procentu tym, którzy wybrali Szwecję. Następnie wszyscy zawodnicy znali format wyścigu przed startem, więc mieli mnóstwo czasu na dostosowanie na tej podstawie swojej strategii wyścigu.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz