Rajd Chorwacji – Yohan Rossel: „To mini Monte Carlo” 

Sensacyjny zwycięzca WRC2 w Monako swoim C3 Rally2 Yohan Rossel powraca do mistrzostw świata po niekończącej się przerwie. Gardois, często doskonały w tych zawodach, chce tam kontynuować swoją serię, ale wie, że konkurencja będzie silna.

opublikowany 16/04/2024 à 11:34

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Rajd Chorwacji – Yohan Rossel: „To mini Monte Carlo”

Z Arnaudem Duandem jego pilot Yohan Rossel będzie dążył do wyprzedzenia trójki w Chorwacji (Zdjęcie: Damien Saulnier/DPPI)

Czas musi zaczynać się dłużyć od czasu Monte-Carlo?

O tak, zdecydowanie! Wyraźnie istnieje luka. Nastąpiła także przerwa w naszych testach. Ostatnim razem, gdy jechaliśmy, minęły prawie dwa miesiące, odkąd wsiadłem do samochodu… i poczułem się dziwnie!

To jest do powiedzenia ?

Zrobiłem małą rzecz na torze, co było bardzo fajne, ale w niczym nie przypominało tego rallye. Tam, kiedy znalazłem się w C3, na początku było trochę gorąco. Znowu musiałem się pozbierać.

Kiedy widzisz, że Nikolay Gryazin i Pepe Lopez biegali ostatnio w Chorwacji albo że Nicolas Ciamin był w ten weekend w Albie, to brak kilometrów Ci nie przeszkadza?

Nie mogę powiedzieć, że się nie martwię. Tyle, że tak działamy od 2021 roku. Póki co nie wychodzi nam to aż tak źle. Powinniśmy kontynuować po Chorwacji udział w rajdzie szutrowym przed Portugalią. Nie twierdzę, że wrócimy i że łatwo będzie wygrać, ale wierzę, że dzięki doświadczeniu, które mam teraz, mogę spokojnie przystąpić do tej rundy. Zespół pracował dobrze, mam dobre wyczucie mojego samochodu, mojego inżyniera… Jednak może nie powiedziałbym tego samego na koniec pierwszej pętli (śmiech).

Co inspiruje Cię podróżą po Chorwacji?

To będzie nasza 4e udziału w tym kraju. Zaczynam dobrze poznawać odcinki specjalne. W tym roku niewiele nowego, ale biorąc pod uwagę warunki, nie można przewidzieć, co znajdziemy. Na świecie spotkań na asfalcie już nie ma. Zanieczyszczeń jest tak dużo, że trudno mówić o ściganiu się na asfalcie. Doceniam wyzwanie, jakie stanowią drogi, na których nawierzchnia może szybko się zmieniać. To rajd, który należy szanować i wymaga wielu zmian przyczepności. W Chorwacji nie można pojechać na 100%. To takie mini-Monte Carlo.

Jaki będzie cel w Zagrzebiu?

Wygraliśmy w 2022 i 2023 roku, ale to nie znaczy, że koniecznie wygramy w tym sezonie. Rzeczywiście taki jest nasz cel, ale dlatego lubię zaczynać wyścigi od zera. Będziesz potrzebował samochodu, który jest łatwy w obsłudze, ponieważ spodziewam się dużej walki.

CZYTAJ TAKŻE > Organizatorzy Rajdu Chorwacji odsłonili pomnik Craiga Breena

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)