Opuszczenie szkoły na Rajdzie Safari

Przyjęcie 6. rundy sezonu w regionie Naivasha w Kenii jest ogromne. Do mieszkańców dołączyli fani z innych części Kenii. Poza odcinkami specjalnymi wszyscy, a zwłaszcza uczniowie, chcą dobrze się bawić.

opublikowany 24/06/2022 à 14:57

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Opuszczenie szkoły na Rajdzie Safari

Na początku 2e Kalendarium dnia wytyczono na południe od jeziora Naivasha, po kilku zakrętach wśród drzew samochody wyjechały na pozornie prostą i płaską część. Topologia tych kilku metrów absolutnie nie była płaska. Wręcz przeciwnie, Rally1 wstrząsnęło we wszystkich kierunkach z kilkoma przerwami, koleinami i krótką grą fech-fech. Jednak spektakl nie trwał tylko na tym krótkim odcinku. Na niewielkim wzniesieniu górującym nad ścieżką, po której przejeżdżały samochody, nagle pojawiło się około czterdziestu dzieci. Te dzieciaki w różnym wieku, przepięknie ubrane w granatowe i szare mundury, z nieskrywaną przyjemnością obserwowały ewolucję samochodów. Aby dotrzeć na cypel, musieli iść około pięćdziesięciu minut, ale wydawało się, że nikomu to nie przeszkadza. Gdy Sébastien wsiadł do Forda Pumy, rozległy się krzyki Loeb i Isabelle Galmiche wskoczyły na jedno z krwawień i apoteoza nastąpiła, gdy helikopter, który wylądował przed ich przybyciem, wzniósł się w stronę następnego ES. Pewne jest, że ci uczniowie nie zapomną dnia, w którym opuścili szkołę, aby wziąć udział w Safari.

 

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)