Rajd Monte Carlo 2024: Ostatni z hybrydowych Rajdów 1?

To pytanie zadaje sobie większość zawodników WRC na początku sezonu 2024. Jeśli istnieje wiele niewiadomych co do poziomu zainteresowania kolejnymi 13 rundami, w tym zmodyfikowanym systemem punktacji, do wyjaśnienia pozostaje, czego FIA chce dla przyszłości tej dyscypliny. Nowa panna nie jest dozwolona.

opublikowany 23/01/2024 à 16:07

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Rajd Monte Carlo 2024: Ostatni z hybrydowych Rajdów 1?

Czy Ford Puma Rally1 wystartuje w swoim ostatnim Monte-Carlo? (Zdjęcie: DPPI)

Co za zwrot! Najpierw był okres wielkiego zaprzeczenia. Przez kilka miesięcy wszyscy, poza kilkoma niezgodnymi głosami, twierdzili, że Rally1 to świetne samochody. Były trzy typy modeli w kolejce, świetne walki, prawie cały czas po 3 samochody na drużynę, leciały niejasne obietnice, WRC bardzo szybko zobaczę Hyundai et Toyota wejdź do 4, a nawet 5 Rally1 i już wkrótce inni producenci zwabieni tyloma cudami szybko wrócą... Czekała euforia, a ci, którzy odważyli się zgłosić najmniejsze zastrzeżenia, byli w najlepszym razie traktowani jak zabójcza radość.

Po przyzwoitym sezonie 2022, ten, który właśnie się zakończył, wreszcie podniósł świadomość. Wymysły niektórych zostały zniszczone przez rzeczywistość na ziemi i portfel. Podczas gdy WRC zastanawiało się nad zmianami, jakie musi wprowadzić, aby zachować popularność, odrobina muzyki zaczęła wypierać dotychczasowe pomysły: Rally1 są zbyt drogie. W przypadku takich gigantów jak Toyota i Hyundai stwierdzenie tego może wywołać uśmiech, ale prawdopodobnie nie jest to do końca prawdą. Udowodniono jednak, że żądane kwoty są zbyt duże w stosunku do korzyści.

Stwierdzenie, że ostatecznie samochody te były ostatecznie zbyt drogie, aby wysłać je na zniszczone tory Kenii, nie przyniosło wszystkich oczekiwanych skutków. Wymachując tą prawdą, która była oczywista od początku hybrydyzacji, robiono wszystko, aby do niej dążyć! Od miesięcy przeciągało się przedłużenie umowy z Compact Dynamics. Ujawniono przepisy na rok 2027, ale w małej grupie, z której wyłoniła się przerażająca perspektywa, że ​​nic się nie zmieni (tu trochę mniej aero... może).

Śmierć WRC była niemal planowana, bo w tych warunkach trudno było uwierzyć w przybycie nowego producenta. Należy się raczej obawiać odejścia Hyundaia, które byłoby bardzo problematyczne dla dyscypliny. Taki był wynik po rallye Japonii i sezon 2024 nie zapowiadał się zadowalająco na 8 Rally1, mistrzów w wersjach roboczych... Był powód do zmartwień i nagle pojawiły się pierwsze plotki: Rally2 mają zastąpić Rally1.

Rally2 dla elity?

Rozwiązanie to od początku postulowali przeciwnicy wprowadzenia tej regulacji. Wydaje się to tak proste, że niezrozumiałe jest, dlaczego nikt nie miał odwagi tego narzucić. Jednym z powodów jest to, że producenci tego nie chcieli. FIA również tego nie zrobiła, ponieważ nie chciała narażać na szwank odcinka, który radzi sobie wyjątkowo dobrze. Przy takich barierach nie było to możliwe i nawet wspomniane projekty hybrydyzacji Rally2 zostały odłożone na znacznie później. Jak zatem wytłumaczyć, że nagle pomysł uczynienia z Rally2 samochodów elitarnych stał się koniecznością?

Nawrócenie trwało zaledwie kilka miesięcy. Czy ci, którzy wczoraj przysięgali tylko na Rally1, teraz potwierdzą, że to jest to, co najlepsze dla WRC? Bez wątpienia. Choć pomysł ten jest bardzo prosty, towarzyszą mu jednak zastrzeżenia, zwłaszcza dotyczące bezpieczeństwa. Rally1 osiągnęły poziom bezpieczeństwa, jakiego nigdy wcześniej nie osiągnięto. FIA wykonała dla załóg fantastyczną robotę, a wypadki ostatnich lat to potwierdziły. Jak znaleźć to w Rally2? Oczywiście na początku będą szły wolniej. Trafią one jednak w ręce najlepszych na świecie, którzy być może będą bardziej wymagający niż zwykli użytkownicy.

Ryzyko dla kosztów Rajdu 2?

Druga niewiadoma nadal dotyczy kosztów. Obecnie Rally2 są przeznaczone do rywalizacji z klientami. Oznacza to, że podczas konstruowania samochodu podjęto decyzję o uwzględnieniu cen. Jeśli jutro inżynierowie trzech zespołów zostaną poproszeni o zaprojektowanie maszyny, która pozwoli wygrać i zdobyć tytuł, wynik może być spektakularny… i kosztowny. Miałoby to nieuchronny wpływ na rynek Rally2. Czy zespoły nadal udostępniałyby samochody klientom, wiedząc, że nikt nie będzie mógł ich kupić? Czy zgodziliby się je wyprodukować, a potem zobaczyli, jak wychodzą na wolność, ryzykując, że zostaną pobici przez własnych klientów? Nawet w snach!

Czy powinniśmy, jak niektórzy radzą, stworzyć dwie podkategorie, jedną dla profesjonalistów (z większą płetwą i większą mocą?) i drugą dla amatorów, stojących przed dylematem znalezienia granicy. Zanim ogłosimy zwycięstwo i zaczniemy tańczyć o ratowanie WRC, musimy jeszcze zakwestionować pragnienia producentów. Przed sezonem Hyundai przypadkowo ogłosił zamiar wypuszczenia na rynek nowego samochodu w 2025 roku, nie precyzując, czy będzie to Rally1, czy Rally2. Jeśli to pierwsze, to kłóci się to z plotkami, że transfer ten powinien nastąpić w 2025 roku.

Jeśli producent uzależnia swoją obecność w 2025 roku od kontynuacji Rajdu 1, czy można podjąć ryzyko jego utraty? Jest to niebezpieczne, zwłaszcza, że ​​nie ma gwarancji, że Skoda lub Stellantis będą chciały dołączyć do tańca. Jeśli WRC2 wydaje się najrozsądniejszą opcją wysłania Rajdu 1 do muzeów, FIA musi znaleźć najlepsze rozwiązanie w zakresie wprowadzenia i warunków. Oprócz oferowania niezwykłego wyzwania sportowego, Monte-Carlo kryje w sobie pytania, których rozwiązanie będzie bardzo interesujące.

CZYTAJ TAKŻE > WRC2 prawdziwym centrum zainteresowania w 2024 roku?

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)