Wybór w końcu się opłacił Ottowi Tänakowi?

Kiedy estoński kierowca ogłosił, że dołącza do zespołu M-Sport, od razu wzrosły nadzieje na jeszcze bardziej konkurencyjny sezon. Czy prowadząc konkurencję po dwóch wydarzeniach, wygrał już swój zakład? Czy uda mu się zdobyć koronę na koniec roku?

opublikowany 16/02/2023 à 13:40

Loïc ROCCI

0 Zobacz komentarze)

Wybór w końcu się opłacił Ottowi Tänakowi?

Ott Tänak wygrał Rajd Szwecji 2023 (fot. Nikos Katikis / DPPI)

Właśnie ukoronowany tytułem mistrza świata 2019, Ott Tanak był zaskoczony, kiedy wychodził Toyota Gazoo Racing dla Hyundai. Od tego czasu nigdy tak naprawdę nie wyjaśnił powodów tej decyzji. Najczęściej przytaczany ten odnosi się do narastającego nieporozumienia z Tommim Mäkinenem, który był wówczas szefem Toyoty. Andrea Adamo, stojąca na czele struktury sportowej koreańskiego giganta, niewątpliwie również wygłosiła przemówienie, które zadowoliło Tänaka. Skutki tego małżeństwa nie spełniły oczekiwań, a relacje między obiema stronami w 2022 roku bardzo się skomplikowały. Bałtyk zniecierpliwił się biernością i powolnością decyzji. Widok jego opuszczającego Hyundaia nikogo nie zdziwił, podobnie jak nie było nic nowego w jego niechęci do komentowania trzech lat spędzonych pod błękitnym niebem. Jego punkt bazowy był również całkiem logiczny, ponieważ ostatecznie miał tylko wybór między przerwą na własnym boisku lub M-Sport.

Powrót do kokonu, w którym dorastał i odniósł swój pierwszy światowy sukces, wzbudził entuzjazm, bo otworzył perspektywę posiadania przynajmniej jednego pretendenta do tytułu drużynowego. To przyniosło skutek tej zimy. W typowych warunkach na torze w Monte Carlo Tänak dążył do jak najlepszego miejsca, gdyż brakowało mu zbyt wielu punktów odniesienia, aby mieć nadzieję na lepsze. W Szwecji jego taktyka oparta na regularności opłaciła się, gdy wygrał. Jest liderem mistrzostw, ale nie mów mu, że jest teraz w gronie faworytów, bo dostaniesz zjadliwą reprymendę.

Rzeczywiście jest zbyt wiele pytań bez odpowiedzi. Ze względu na brak zasobów angielska firma wprowadziła bardzo niewiele zmian w swoim samochodzie w porównaniu z tym, który można było zobaczyć na Monte-Carlo 2022. Jak dotąd nie wydawało się to zbytnio niepokoić Tänaka. Czy zespół z Cumbrii będzie w stanie zapewnić sprzęt, który będzie jednocześnie wydajny i niezawodny Estończykowi, który potrafi okazać się irytujący, gdy sprawy nie układają się po jego myśli? W Szwecji nikt w M-Sport nie dał się oszukać i Malcolm Wilson od razu uznał, że ten sukces był dziełem Otta. Dobrze więc, że samochód wymaga pewnych ulepszeń. Przeciwnicy mistrza 2019 nie za każdym razem okażą się nieporadni i niekonsekwentni. Kalle Rovanperä nie zawsze będzie musiał przewodzić i pewne jest, że zespół Toyoty zareaguje po błędzie krawędzi, którego doznał w Umeå. Strategia Tänaka sprawdziła się w Szwecji, ale ma już swoje ograniczenia i Pumę należy pilnie ulepszyć.

Jeśli kierowca z wyspy Saaremaa będzie zadowolony, że wszystko zostało dla niego wdrożone i stanowi wyłączną troskę M-Sport, czy mimo to otrzyma wszystkie zmiany, których sobie życzy? W tym miejscu pojawia się jedno z pytań dotyczących tego stowarzyszenia i Tänak nie chce dać się ponieść emocjom. „ Początek sezonu jest dla nas dobry, a może nawet lepszy czego się spodziewaliśmy. Pozostaje jednak dużo pracy i wszystko będzie zależeć od tego, co zespół będzie mógł wprowadzić i kiedy. »

CZYTAJ TAKŻE > Czy Ott Tänak jest teraz głównym faworytem do tytułu?

Loïc ROCCI

Dziennikarz specjalizujący się w łączeniu przeszłości, teraźniejszości i przyszłości... z południowym akcentem

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz