24H. Le Mans – Hartley (Toyota) zdobywa pole position w Hypercar, Corvette dominuje w GTE Pro

Dwie hybrydy Toyoty zajmują pierwszy rząd w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2022. Dominacja Corvette w GTE Pro.

opublikowany 09/06/2022 à 20:38

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

24H. Le Mans – Hartley (Toyota) zdobywa pole position w Hypercar, Corvette dominuje w GTE Pro

Brendon Hartley (Toyota) zdobywa pole position w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2022. © DPPI

To było sprawiedliwe, ale Toyota Gazoo Racing miało luksus zmonopolizowania pierwszego rzędu na starcie 24 godziny Le Mans 2022 w najbliższy czwartek 9 czerwca. W Sarthe jechały dwie Toyoty GR010 Hybrid Brendon Hartley et Kamui Kobayashi zmonopolizowali górę grafiku na końcu hiperpola.

Jednak japońskie prototypy prawie straciły pionka przez unikat Alpine A480 z Mikołaj Lapierre. Francuski kierowca przez kilka minut utrzymywał się na prowadzeniu w klasyfikacji dzięki okrążeniu z czasem 3'24''850. Jego wierzchowiec skorzystał z tego kilka godzin wcześniejnieco korzystniejszy bilans wyników (BoP).

Gdy odliczanie czasu testu dobiegło końca,Alpine nadal znajdował się na tymczasowym pole position z powodu anulowania czasu Kamui Kobayashiego z powodu nieprzestrzegania ograniczeń toru. Ale ostatnia próba zakończyła się sukcesem dla obu Toyot, które łącznie podwoiły wynikAlpine.

Les deux Glickenhouse 007 LMH plasuje się na końcu kategorii Hypercar pomimo dość spektakularnego wyczucia ataku. Ryan Briscoe i Olivier Pla przegrali o jedną sekundę i prawie dwie sekundy:

Po stronie LM P2 walka była zacięta pomiędzy czterema zespołami: WRT, Premą, United Autosports i Jotą. Ta ostatnia konstrukcja, która zwyciężyła już w Sarthe (w 2014 r.), zajmowała praktycznie pierwsze miejsce, dopóki Antonio Félix Da Costa nie popełnił błędu podczas jazdy w czasie pieniężnym.

Belgijski zespół WRT nie prosił o wiele. Robin Frijns przejechał okrążenie w ramach antologii i stracił ponad sekundę wszystkim swoim rywalom, którzy jednak nie byli w eliminacjach! Norman Nato jest drugi, Louis Delétraz wystartuje jako trzeci przy okazji pierwszego udziału drużyny transalpine Prema w Le Mans, zaś jeden z referencji w tej kategorii, Filipe Albuquerque, zadowala się czwartym miejscem.

GTE Pro również dał pokaz. Wiedzieliśmy, że są w dobrej formie, ale nie w takim stopniu! W swoim drugim występie w 24-godzinnym wyścigu Le Mans dwie Corvette C8.R objęły prowadzenie, mimo że Frédéric Makowiecki i Laurens Vanthoor (Porsche) próbował pokrzyżować plany amerykańskiej fabryki. Nick Tandy o krok wyprzedził swojego hiszpańskiego kolegę Antonio Garcię (192 tysięczne).

Spowolniony przez nowy bilans wydajności (BoP), Ferrari 488 GTE Evo było cieniem samego siebie. Antonio Fuoco, a zwłaszcza odchodzący zwycięzca James Calado, przeciągnęli się przez cały Hyperpole i stracili prawie dwie sekundy!

Wreszcie klasa GTE Am pozwoliła Monegasque Vincentowi Abrilowi ​​(Ferrari) wyróżnić się. Osoba mówiąca po francusku, przyzwyczajona DTM i Grand Touring, przed przyszłym oficjalnym kierowcą Peugeot w Hyperpole Mikkel Jensen (Ferrari) o 157 tysięcznych. Zwycięzca GTE Pro w 2020 r. Harry Tincknell (Porsche) staje na wirtualnym podium. Z drugiej strony rozczarowanie dla żeńskiego trio Żelaznych Dam: czas Rahel Frey (Ferrari) został odwołany z powodu nieprzestrzegania ograniczeń toru i zajęła 6. miejsce w Hyperpole.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz