Pięciokrotny obrońca tytułu 24 godziny Le Mans, Toyota muszą wyraźnie zakasać rękawy, próbując zachować koronę w tym szczególnie żywym wydaniu Stulecia.
Jeśli GR010 nr 8 z trio Sébastien Buemi-Brendon HartleyRyo Hirakawa prowadził wyścig w niedzielę o 02:30 w nocy, wcześniej w nocy opadła kurtyna garażu dla siostrzanego samochodu z numerem 7.
Uderzony przez Ferrari JMW Motorsport nr 66 zbliża się do Strefy Wolności, Kamui Kobayashi nie był w stanie wrócić na swoje stanowisko z powodu nadmiernego uszkodzenia swojego Hypercara.
« Byłem w strefie podejścia do strefy spowolnienia, a facet z przodu (a Alpine LM P2. Przyp. red.) zahamował, nie wiem z jakiego powodu, powiedział japoński kierowca. Musiałem zrobić to samo, bo gdybym go przekroczył, zostałbym ukarany. Więc zahamowałem, a goście z tyłu mnie uderzyli.
Obie moje tylne opony zostały przebite, a lewa tylna półoś napędowa pęknięta. Nie miałem już środków, aby wrócić do boksów. To frustrujące.
Został nam jeden samochód w wyścigu i zrobię wszystko, aby ich wesprzeć, ponieważ z pewnością jestem kierowcą, ale także szefem zespołu. Zrobimy co w naszej mocy. Te 24-godzinny wyścig Le Mans są trudne ".
Trudne, okrutne, ale ekscytujące!
— Wyścigi TOYOTA GAZOO WEC (@TGR_WEC) 11 czerwca 2023 r.
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)