Jak wskazuje Zak Brown, dyrektor wykonawczy ds McLaren, w momencie ogłoszenia udziału Fernando Alonso w Indianapolis 500, „Fernando powiedział, że marzył o podjęciu wyzwania, jakim jest Potrójna Korona (zwycięstwo w Monako w F1, w Le Mans i Indianapolis, przyp. red.), w którym chciał wziąć udział 24 godziny Le Mans jeden dzień i 500 mil z nami. »
Duże wyzwanie dla dwukrotnego mistrza świata z Hiszpanii, który w 2014 roku startował w wyścigu Le Mans.
Jeśli kontury jego przyszłej obecności w Sarthe nadal pozostają nieokreślone, Indy 500 jest teraz konkretnym krokiem dla mieszkańca McLarena, który w tym miesiącu zostanie zgłoszony do różnych sesji rozgrywanych na owalnym Americanie ze stowarzyszeniem McLaren-Honda i Andretti Autosport .
Po ukończeniu w zeszłym tygodniu programu dla debiutantów Alonso zrobił kolejny krok w kierunku swojego marzenia o Potrójnej Koronie i zrównał się na liście z Brytyjczykiem Grahamem Hillem. Wyzwanie, które wydaje się wykonalne Mark Webber, wielki przyjaciel Hiszpana.
„Fernando lubi wyzwania i chce spróbować czegoś nowego, – wyjaśnił były pilot czerwony Byk w ostatni weekend w Spa w Belgii. Ma jednak czas, aby wystartować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Ma 35 lat, jest jeszcze młody i nie musi się spieszyć, bo ma przed sobą co najmniej dziesięć lat. Indianapolis 500 i 24-godzinny wyścig Le Mans to wydarzenia tak trudne do wygrania, że wiążą się z wieloma pułapkami.
To prawdziwa loteria i nie liczy się tylko talent. Czy Fernando Alonso może wygrać oba? Powiedziałbym, że tak, ale należy wziąć pod uwagę wiele parametrów. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)