Jacques Panciatici: „Łatwiej być pilotem niż ojcem pilota”

Jeśli jego syn Nelson zabłyśnie na torze, „Pancia” pozostanie jednym z najpopularniejszych francuskich kierowców rajdowych. Podczas jazdy po torze Montlhéry (Essonne) Alfa Romeo, która na zawsze pozostanie, zabiera nas w podróż do złotych lat rajdów.

opublikowany 29/04/2022 à 17:00

Gautier uspokaja

0 Zobacz komentarze)

Jacques Panciatici: „Łatwiej być pilotem niż ojcem pilota”

Jacques Panciatici na autodromie UTAC Linas-Monthléry

Spodziewałem się, że zastanę Cię za kierownicą Włocha, ale niekoniecznie Ferrari.

To 308 GTB z 1977 r., przywrócony do konfiguracji Grupy 4 przez mojego przyjaciela Yanna Simona. Wykonał fantastyczną robotę, niezwykle szanując model i jego historię. Wystartuje w nim w historique Tour de Corse (3-8 października). Już wtedy odkryłem, że ten samochód ma magiczną stronę, przyciąga uwagę swoim hałasem i linią. I ta łacińska strona naprawdę odpowiada temu, co czuję, temu, co lubię. Niedawno miałem okazję wypróbować to na torze, rallye regularności Stuttgart Lyon Charbonnières 2021, organizator: Nahide Ennam oraz Pascal Giraud we współpracy z Jean-Claudem Andruetem. Brałem udział w Alpine A110S z moim synem Nelsonem. Minęło dwadzieścia lat, odkąd jechałem lub po prostu jechałem szybko. Odruchy wróciły natychmiast, ale nie rytm. (śmiech) Z drugiej strony, na początku ES przypomniało mi to o różnych rzeczach, o odliczaniu, napięciu…

Jak zostałeś pilotem?

Zaprzyjaźniłem się z Pierrem „Gomme” Gomezem, utalentowanym pilotem. Pewnego popołudnia pojechaliśmy do Ronde des Maures (Var). Widzę zbliżający się samochód i od razu myślę: „ To nie jest złe „. Był to Jean-Claude Sola (wnastępca wydania z 1967 r. Notatka redaktora). Miałem dziewiętnaście lat i studiowałem biologię, więc nie możemy rozmawiać o planie kariery. Wziąłem R8 Major mojego taty i dla zabawy jeździłem po wiejskich drogach. Pierre zawsze mi mówił: „ Nie uda ci się, nie jesteś dobry ”, ale podobało mi się. Zbudowałem R8 Major Group 2 i wtedy zaczęły się kłopoty... Wykonywałem wszystkie możliwe prace dorywcze, łącznie ze sprzedawcą wina i przedstawicielem handlowym, ponieważ pożyczają ci samochód do wykonywania misji. Wcześnie rano zrobiłem obchód, a potem wyszedłem na rekonesans. Mieszkałem w Marsylii (Bouches-du-Rhône) i żyłem wyścigami. Zebrałem trochę bonusów, które pozwoliły mi ruszyć dalej

Gautier uspokaja

Dziennikarz MotoGP, Nascar, Rallye France, Endurance i Classic... Między innymi.

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 90% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Nieograniczone przedmioty premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
COUV-2433

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz