Dakar 2024 – Stéphane Peterhansel szczegółowo opisuje plan Audi mający poprowadzić Carlosa Sainza do zwycięstwa

Stéphane Peterhansel i Mattias Ekström przez ostatnie cztery dni ścigania się w Dakarze 2024 oddają się do dyspozycji Carlosa Sainza. Środowy etap będą jednak musieli rozpocząć z dala od Hiszpana.

opublikowany 16/01/2024 à 16:19

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Dakar 2024 – Stéphane Peterhansel szczegółowo opisuje plan Audi mający poprowadzić Carlosa Sainza do zwycięstwa

Audi RS Q e-tron E2 Stéphane’a Peterhansela i Édouarda Boulangera na Dakarze 2024 © DPPI / Marcin Kin

Na 9. etapie Dakar W 2024 r. trzy hybrydy Audi RS Q e-tron E2 jechały w rzędach tak ciasno, że ich ikony na mapach na żywo pokrywały się. Przybyli niemal w tym samym czasie na biwak w Al-Ula (Arabia Saudyjska) we wtorek, 16 stycznia, i realizowali co do joty plan ustalony przez Svena Quandta, szefa Audi Sport w rallye-nalot.

Czym był? Wspieraj najlepiej jak to możliwe Carlos Sainz i Lucas Cruz, liderzy imprezy z 20 minutami przewagi nad Sébastienem Loeb i Fabian Lurquin (Bahrain Raid Xtreme). Cel osiągnięty na tym etapie, jak wyjaśnił nam Stéphane Peterhansel, przerobiony na nośnik wody.

CZYTAJ TAKŻE > Dakar 2024 – Loeb nadal w ataku pomimo opóźnienia: „Nie jestem pewien, czy Sainz jest bardzo spokojny”

„To jest całkowicie normalne. Miałem tak wiele okazji, aby znaleźć się na czele wyścigu i mieć wsparcie kolegów z drużyny, dzięki czemu wygrałem, że dzisiaj nie jestem sfrustrowany. Byłem zdenerwowany, że podczas 48-godzinnego wyścigu miałem problemy mechaniczne. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że mogę to zrobić dla Carlosa, który ma za sobą świetny wyścig. Jeśli możemy zrobić, co do nas należy, byłoby miło. »

 

Zobacz ten post na Instagramie

 

Publikacja udostępniona przez Audi Sport (@audisport)

Człowiek z 14 sukcesami w Dakarze nie spodziewa się jednak, że środowy odcinek specjalny potoczy się w taki sam sposób. „Nie mogliśmy osiągnąć nic lepszego pod względem strategii niż dzisiaj. Jutro zaczniemy dość daleko za nim (Środa). To bardzo skomplikowane. Czekaliśmy na niego 6 minut, znaleźliśmy się 6'20” od niego, 20 sekund to odległość od kurzu (do czasu opadnięcia kurzu. Przypis wydawcy). Kończąc 6'20” za Carlosem, wielu kierowców stanęło między nami. Jutro będziemy trochę daleko. Będziesz musiał jechać, aby zbliżyć się do Carlosa i być tam w razie problemów. »

Współrekordzista zwycięstw etapowych w Dakarze samochodem (50) będzie zatem walczył o dogonienie swojego hiszpańskiego kolegi z drużyny. „Teoretycznie jutro (Środa) jest szansa, że ​​powrócimy do niego i zakończymy przed nim podczas odcinka specjalnego. Pojutrze mogłabym się zatrzymać, poczekać na niego i zostawić go za sobą. Są to strategie, które należy aktualizować na koniec każdego etapu, w zależności od pozycji w rankingu. »

Dopóki nie wróci w ślad za swoim przywódcą, Stéphane Peterhansel wie, że Madrylenianin może stracić kilka minut, szukając drogi. „To Carlos wykonał całą pracę nawigacyjną. Czasami było widać, że popełniał drobne błędy. Ale zawsze łatwiej jest zobaczyć to od tyłu, nie mamy stresu. Czasami szedł w złym kierunku, mimo że wiedzieliśmy, że to było gdzie indziej. Nie mieliśmy jak go ostrzec. »

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)