Drugi etap Rajd samochodowy du Maroc 2022 zabiera karawanę do miasta Tan-Tan na południu kraju w tę niedzielę, 2 października. Możliwość prześledzenia śladów dawnego rajdu Paryż-Dakar, oryginalnej, afrykańskiej wersji najsłynniejszego rajdu.
CZYTAJ TAKŻE > Rajd Maroka: pojedynek Loeb-Al-Attiyah zostaje wznowiony ze zdwojoną siłą
Ostatni raz Dakar odwiedził to miasto liczące 73 209 mieszkańców 10 stycznia 2007 roku! Nie odmładza to nas, a miło jest zajrzeć do archiwów i poznać stan rajdów w tym okresie.
Na długo zanim Organizacja Sportowa Amaury (ASO) przeniosła zawody do Ameryki Południowej w 2009 r., a następnie do Arabii Saudyjskiej w 2020 r., Dakar przyciągnął dwie armady w kategorii samochodów: Mitsubishi, na czele którego stali Francuzi Stéphane Peterhansel i Luc Alphand, oraz Volkswagen, zespół prowadzony przez Ariego Vatanena i Giniela de Villiersa.
Przybysze wyróżniali się wbrew swojej woli. Guerlain Chicherit, związany z Mathieu Baumelem (nie trzykrotnym zwycięzcą Dakaru z Nasserem Al-Attiyahem) po wypadku w swoim BMW X3 zakończył wyścig z głową w dół. Carlos Sainz (Volkswagen), który niedawno wycofał się z Rajdowych Mistrzostw Świata, zdążył już ugruntować swoją pozycję dyrektora w tej dziedzinie, odnosząc w Dakarze swoje zwycięstwo na szóstym etapie, mimo że była to dopiero jego druga próba.
Kolejny kierowca o dużym wyczuciu ataku, Robby Gordon, sieje niezgodę. Przyzwyczajony do Bajów Amerykanin zaadaptował na potrzeby Afryki nieporęcznego Hummera. Pomiędzy kilkoma uderzeniami w tylne zderzaki wolniejszych pojazdów 4x4 Robby Gordon uwalnia moc amerykańskiego V8 i wyznacza szybki czas na początku Tan-Tan, w kierunku Zouerat.
Znacznie skromniej było wejście dwóch Fiatów Pand dla dwóch rajdowych legend. Bruno Saby, zwycięzca imprezy z 1993 r., i Miki Biasion wpadli w wichurę, która nie wymawiała swojej nazwy. „Pandakar” jest zbyt słaby, aby stawić czoła pustynnym przestrzeniom, a dwaj mistrzowie poddali się niemal jednocześnie w drodze do Tan-Tan!
W przypadku wszystkich tych wielkich nazwisk w tej dyscyplinie problemy sportowe z pewnością uniemożliwiły im skupienie się na kulturze regionu, takiej jak Moussem of Tan-Tan. To coroczne zgromadzenie nie ma charakteru mechanicznego, ponieważ dotyczy koczowniczej populacji Sahary, a w szczególności około trzydziestu plemion z południowego Maroka i innych terytoriów północno-zachodniej Afryki.
Ze strony internetowej UNESCO wynika, że Moussem od 2008 roku znajduje się na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO. Moussem to okazja do spotkań, kupna, sprzedaży i wymiany żywności i innych produktów, organizowania zawodów w hodowli wielbłądów i koni, świętowania ślubów i konsultacji z zielarzami. Moussem jest także pretekstem do różnych form wyrazu kulturowego: muzyki, popularnych piosenek, gier, meczów poetyckich i innych ustnych tradycji Hassaniego.
Wszystko to nie rzuca światła na pochodzenie nazwy Tan-Tan. Nie jest to hołd złożony komiksowi Tom Tom i Nana czy GPS TomTom, ale dźwięk emitowany przez wiadro kołyszące się na dnie studni. Widząc suche środowisko, możemy łatwo odgadnąć, jakie znaczenie ma zapotrzebowanie na wodę w danej miejscowości. To znaczenie w zaopatrzeniu w wodę przypomina z inicjatywy piosenkarza Daniela Balavoine’a, która wspierała instalację hydraulicznych pomp wodnych na poboczach wyścigu Paryż-Dakar przed jego zniknięciem w styczniu 1986 r.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)