50 naszych najlepszych kierowców roku… (od 10. do 6.)

Nasi dziennikarze wybrali 50 najlepszych kierowców sezonu 2023, łącznie we wszystkich kategoriach. Na zakończenie długiego procesu selekcji, konsultacji i głosowania, oto nasz werdykt.

opublikowany 30/12/2023 à 11:01

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

50 naszych najlepszych kierowców roku… (od 10. do 6.)

AUTOhebdo zaprasza do zapoznania się z piątą częścią swojego zestawienia Top 50 2023 z kierowcami zajmującymi od 10. do 6. miejsca. ©DR

> 50 naszych najlepszych kierowców roku 2023… (od 50. do 41.)
> 50 naszych najlepszych kierowców roku 2023… (od 40. do 31.)

> 50 naszych najlepszych kierowców roku 2023… (od 30. do 21.)
> 50 naszych najlepszych kierowców roku 2023… (od 20. do 11.)

10. James Calado

Laureat Stulecia 24 godziny Le Mans 2023 za kierownicą Ferrari 499P nr 51

Trudno wyróżnić jeden z trzech elementów zwycięskiej trójki 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Ferrari w spektakularny sposób powróciło do wyścigów sportowych proto, wygrywając stulecie klasyka Sarthe swoim modelem nr 499 51P, prowadzonym wspólnie przez Antonio Giovinazziego, Alessandro Pier Guidi i Jamesa Calado. Dla tej dwójki jest to już trzeci sukces w Sarthe, w sumie odniesiony, ale pierwszy w klasyfikacji generalnej. Pierwsze dwa zwycięstwa, podpisane w 2019 i 2021 roku, odniosły w kategorii GTE Pro na Ferrari 488 GTE Evos. Ta trzecia pozycja nabiera zatem dla duetu jeszcze większego znaczenia, gdyż została zdobyta w kategorii Premier przeciwko pięciokrotnym posiadaczom tytułu. Toyota. Na nieszczęście dla Anglika, Prancing Horse Hypercar nie był w stanie z biegiem czasu utrzymać tempa japońskiego producenta, by do końca walczyć o tytuł mistrza świata. Nieważne, umieścił swoje nazwisko na liście największych wyścigów samochodowych na świecie i właśnie to będziemy pamiętać za sto lat.

51 PIER GUIDI Alessandro (ita), CALADO James (gbr), GIOVINAZZI Antonio (ita), Ferrari AF Corse, Ferrari 499P, świętowanie zwycięstwa podczas podium 24-godzinnego wyścigu Le Mans 2023 na torze Circuit des 24 Heures du Mans w czerwcu 11 w Le Mans, Francja – fot. Julien Delfosse / DPPI

James Calado w otoczeniu Antonio Giovinazziego i Alessandro Pier Guidi świętuje swoje zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2023 wraz z Ferrari / © DPPI

9. Josef Newgarden

Zwycięzca Indianapolis 500 2023, 5. miejsce w mistrzostwach IndyCar, 4 zwycięstwa

Josef Newgarden pomyślnie zakończył rok 2023 28 maja w Indianapolis. Amerykański kierowca w niezwykle rzadkich okolicznościach znalazł się na liście prestiżowych zwycięzców Indy 500. Po raz pierwszy od 1973 roku wyścig był trzykrotnie przerywany z powodu kilku wypadków. Odrzucony w kwalifikacjach na 17. miejscu Josef Newgarden przed rozpoczęciem meczu zdecydowanie nie należał do faworytów. Jednak dzięki odpowiednim ustawieniom i dobremu wyczuciu otoczenia, które pozwoliło mu uniknąć kolizji, kierowca Penske przed ostatnim sprinterem wrócił do czołówki. Jego zarządzanie wznowieniami było optymalne, nawet w przedostatniej rundzie. Lider Marcus Ericsson (Chip Ganassi Racing) myślał, że wykonał najtrudniejszą część, wyprzedzając o kilka długości w pierwszym zakręcie, ale sekwencja zakrętów 1-2, doskonale pokonywana przez Newgardena z nogą na podłodze, pozwoliła temu ostatniemu wyprzedzić go na aspiracja w przeciwnej linii prostej. Arcydzieło w swoim rodzaju, które nie było końcem sezonu w Newgarden, naznaczonego wypadkami poza torem i innymi błędami (2. miejsce w mistrzostwach w sierpniu, 5. po finale na początku września).

Josef Newgarden świętuje zwycięstwo w Indy 2023 500 dla Penske.

Josef Newgarden w końcu pije serwatkę, wygrywając z Penske legendarny dystans 500 mil Indianapolis. / © IndyCar Media

8. Carlosa Sainza

7. miejsce w mistrzostwach świata 2023 Formuła 1 2023, jedno zwycięstwo, tylko bez pilotaczerwony Byk narzucać się

Hiszpan ze Scuderii jest jedynym kierowcą, który może pochwalić się pokonaniem w tym roku Red Bulla. W Singapurze Madrynianin zrobił wrażenie, szczególnie swoim zarządzaniem wyścigiem i inteligencją. Jego wybór, aby zachować Lando Norris w swoim DRS pozwoliło mu obronić się przed powrotem Mercedes. Poza sukcesem, Carlos Sainz wykazał się solidnością, maksymalnie wykorzystując SF23, który bardzo często pozostawał w tyle za konkurencją. Kiedy dało mu to możliwość gry w ataku, Hiszpan nie zmarnował swojej szansy, o czym świadczyło jego pole position na Monzy przed kibicami i kolegą z drużyny Charles Leclerc. Rok 2023 pozwolił mu nieco mocniej umocnić się w Scuderii, jednocześnie zachęcając go do kontynuowania przygody po roku 2024.

SAINZ Carlos (spa), Scuderia Ferrari SF-23, portret upamiętniający jego zwycięstwo w parc ferme podczas Grand Prix Singapuru Formuły 2023 Singapore Airlines 1, 15. runda Mistrzostw Świata Formuły 2023 15 w dniach 17–2023 września XNUMX r. w zatoce Marina Bay Tor uliczny w Singapurze – fot. Antonin Vincent / DPPI

Wygrywając w wielkim stylu GP Singapuru, Carlos Sainz uniemożliwił Red Bullowi rozegranie idealnego sezonu. / ©DPPI

7. Lewis hamilton

Trzecie miejsce dla mistrza świata Formuły 3 z 1 r., sześć podium, jedno pole position

Brytyjczyk od kilku sezonów jest więcej niż wyjątkowym mistrzem. Nawet więcej! Dziś, jeśli Formuła 1 ma twarz, to jest nią. Lewis Hamiltondzięki swoim zmaganiom na torze i poza nim stał się archetypowym kierowcą Grand Prix. Archanioł Liberty Media! Równie odważny i precyzyjny jak wtedy, gdy miał 20 lat, równie głodny i przenikliwy pomimo 103 zwycięstw i 7 tytułów mistrza świata, kieruje nim także pragnienie zemsty, które zostanie zaspokojone dopiero wtedy, gdy zdobędzie ósmy tytuł mistrza świata, o którym wierzy, że mu się należy. został niesprawiedliwie pozbawiony prawa w 8 r. Jednocześnie wyjaśnienie długowieczności mieszkańca Stevenage (Wielka Brytania) tym prostym uczuciem byłoby najbardziej uproszczone, nawet jeśli byłoby najpotężniejsze. Jeśli ten człowiek jest pod każdym względem taki sam – plus doświadczenie – jak wtedy, gdy zaczynał w 2021 roku, jeśli kieruje nim ta sama chęć zwycięstwa, to dzieje się tak także dlatego, że Formuła 2007 była jego domem, zanim stała się jego królestwem. Brak sukcesów i frustracje, które nadal odczuwał w tym sezonie, powinny były przyspieszyć jego abdykację, ale król Lewis z pewnością nie jest gotowy, aby puścić swoje berło. Gwiazda nie gaśnie.

HAMILTON Lewis (gbr), Mercedes AMG F1 Team W14, portret upamiętniający pole position podczas Grand Prix Węgier Formuły 2023 Qatar Airways 1, 11. runda Mistrzostw Świata Formuły 2023 21 w dniach 23–2023 lipca XNUMX r. na torze Hungaroring w Mogyorod, Węgry – Zdjęcie DPPI

Na Węgrzech, na torze, na którym zwyciężył osiem razy, Lewis Hamilton zdobył swoje pierwsze pole position od Arabii Saudyjskiej w 2021 r. / © DPPI

6. Charles Leclerc

Piąte miejsce w klasyfikacji mistrza świata Formuły 5 1, sześć podium, pięć pole position

Aby jak najlepiej zrozumieć występ Monako, należy przeanalizować jego wyniki, patrząc na nieszczęścia, które regularnie mu towarzyszą od czasu przybycia do Ferrari. Rok 2023 nie był wyjątkiem od reguły. Silnik, który zawiódł w pierwszym wyścigu w Bahrajnie, gdy zmierzał w stronę podium, kara dziesięciu miejsc z drugiego miejsca, kilka wycofań, dyskwalifikacja, a nawet nieudany start – skutki po raz kolejny są bolesne. W tym kontekście musimy zatem trzymać się wrażenia wizualnego i jasne jest, że nadal było bardzo dobrze, szczególnie w ćwiczeniu trików z lataniem, gdzie pozostaje jednym z najsilniejszych w ćwiczeniu (5 pole position + 1 w Shootout). Gdyby jedyne zwycięstwo Scuderii w tym sezonie przypadło jemu, a nie Carlosowi Sainzowi, Leclerc z pewnością znalazłby się w naszej pierwszej piątce. Mimo wszystko pozostaje jednym z najwyżej ocenianych kierowców w obecnej stawce. Będąc w doskonałej formie na koniec sezonu, w szczególności zaliczył wyprzedzenie roku w Las Vegas, wyprzedzając Sergio Péreza na ostatnim okrążeniu zawodów rozgrywanych na ulicach Miasto grzechu.

LECLERC Charles (mco), Scuderia Ferrari SF-23, portret świętuje swoje drugie miejsce na podium podczas Grand Prix Etihad Airways Abu Zabi Formuły 2023 1 w 22. rundzie Mistrzostw Świata Formuły 2023 24 w dniach 26–2023 listopada XNUMX r. na torze Yas Tor Marina Circuit w Abu Zabi – zdjęcie DPPI

Pech i nienaganne sterowanie – tak można podsumować sezon 2023 Charlesa Leclerca na podium finału w Abu Zabi. / ©DPPI

0 Zobacz komentarze)