Tłum był już duży, a atmosfera bardzo luźna, gdy wszystkie drużyny, które będą rywalizować od piątkowego wieczoru, zaprezentowały się w centrum León. Piloci i ich nawigator, ubrani w te same koszulki, siedzieli na scenie z flagą w dłoniach. Wśród dziesięciu obecnych narodów można było rozpoznać kilka znanych twarzy. Zwycięzca ostatnich rallye z Fafe do ERC, Nil Solans był szczęśliwy, że mógł tam być, podobnie jak dwaj włoscy nadzieje Alberto Battistolli i Andrea Mabellini, którzy w zeszłym tygodniu sprawili kłopoty Antony’emu Fotii na Azorach. Uśmiechnięty Harri Rovanperä wciąż zastanawiał się, czy nadal będzie w stanie prowadzić samochód, skoro od lat nie brał udziału w wyścigach. Prognozy sprzyjały już zaczerwienionym od słońca Norwegom Madsowi Ostbergowi i Eyvindowi Brynildsenowi, gdyż dwaj Wikingowie rywalizowali w tej imprezie w WRC.
Tak nie będzieAdriana Fourmaux który całkowicie odkryje tę krainę, ale który już uległ urokowi tego miejsca. W każdym razie sytuacja u Didiera Auriola, jego kolegi z drużyny z Team France, przebiegała bardzo dobrze. Mistrz Świata z 1994 r. bardzo chciał dotrzeć do sedna sprawy.
Nieco później wieczorem odbyła się powitalna „fiesta”, która umożliwiła różnym aktorom omówienie swoich wrażeń i ambicji, delektując się jednocześnie lokalnymi specjałami. Następnie w czwartek rano rozpoczęto zapoznawanie się z trasą, a na pokonanie całej trasy zawodnicy mieli około 12 godzin. Shakedown rozpocznie się w piątek o 12:08 (20:08 we Francji, przyp. red.) przed pierwszymi rundami kwalifikacyjnymi w mieście Guanajuato na koniec dnia, po ceremonii startu, która zawsze jest bardzo spektakularna.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)