Philippe Soulet (koordynator CFR): „Wszystko jest gotowe do ponownego uruchomienia”

Dwa miesiące przed wznowieniem – podczas Rallye du Mont-Blanc Morzine (3–5 września) – i po długiej przerwie po Le Touquet – Pas-de-Calais w marcu ubiegłego roku, nadszedł czas na podsumowanie.

opublikowany 17/07/2020 à 09:03

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Philippe Soulet (koordynator CFR): „Wszystko jest gotowe do ponownego uruchomienia”

Jak podchodzisz do wznowienia działalności po tak długim okresie bezczynności?

 

Przede wszystkim, będąc w kontakcie z różnymi organizatorami, mogę zapewnić, że wszyscy nie możemy się doczekać ponownego startu. Niestety niektórzy musieli się poddać (Lyon-Charbonnières, Rouergue i Vosges Grand-Est. przyp. red.), ale w Mont-Blanc wszystko jest gotowe do ponownego rozpoczęcia. Jeśli chodzi o zawodników, każdy chce jeździć. To dobrze wróży, stan umysłu jest wyraźnie pozytywny. Dzięki tym pięciu rajdom będziemy mieli mistrzostwo składające się z sześciu wyścigów i myślę, że uratowaliśmy sezon.

A co ze słynnym protokołem zdrowotnym?

Pracujemy nad tym tematem z lekarzem federalnym. W każdym razie czekaliśmy na komunikaty 10 lipca, aby dowiedzieć się, czy stan zagrożenia sanitarnego zostanie przedłużony, czy nie. Obecnie nasz protokół obejmuje gesty stanowiące barierę, środki zapewniające dystans fizyczny itp. Z łatwością możemy się dostosować. Już podczas Le Touquet spodziewaliśmy się pewnych rozwiązań, które teraz możemy znaleźć w innych mistrzostwach. W szczególności odwołaliśmy konferencję prasową transmitowaną w mediach społecznościowych. Nie zorganizowaliśmy też podium. Tego typu środek można zastosować bez większych trudności. Zobaczymy, o co zostaniemy poproszeni we wrześniu.

Co wiesz o witaniu publiczności?

Na razie opieramy się na regule 5000 osób. Ale tak naprawdę nie martwimy się, ponieważ nie mamy tak wielu w parku serwisowym. Następnie musimy oczekiwać, że zostaną podjęte odpowiednie środki. Na pewno nie zabraknie zabezpieczeń wokół podium. Możemy jednak być dość optymistyczni, że rajdy przebiegną pomyślnie.

Czy obawiasz się zatrzymania niektórych programów?

Spodziewałem się niewielkiego spadku liczby uczestników, ale wygląda na to, że zainteresowanie powróciło. Niektóre rajdy regionalne wyraźnie się zapełniają (patrz Ah nr 2266. Przypis wydawcy), a na Mont-Blanc było już zapotrzebowanie, mimo że regulamin nie został jeszcze opublikowany, a rejestracja nie była otwarta. Jeśli chodzi o komponent Land, od pierwszych dni Terre de Lozère odnotowało około pięćdziesięciu zarejestrowanych osób.

Dziś są już prawie gotowe. Ze względu na przebieg, a nawet organizację, ludzie zawsze uważają jazdę w Mistrzostwach Francji za interesującą. Na tych, którzy w tym roku zakończyli już swój program, powinniśmy móc do końca liczyć. Dla amatorów, którzy będą musieli szukać dodatkowych budżetów, może to być skomplikowane. Przede wszystkim musimy przygotować się na sezon 2021, który prawdopodobnie będzie delikatny. Zatwierdzenie budżetów nastąpi we wrześniu, będzie to niewątpliwie trudniejsze.

Według ciebie rallye czy będzie to miało większy czy mniejszy wpływ niż wyścigi torowe?

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Mamy też wielu panów-kierowców, liderów biznesu i amatorów, którzy dużą część swoich oszczędności inwestują w rajdy. Sytuacja dla nikogo nie jest łatwa i naszym zadaniem jest współpraca z organizatorami w celu znalezienia rozwiązań i pomysłów na obniżenie kosztów. Może to dotyczyć planu organizacyjnego, przebiegu…

Czy w związku z przetasowaniami w kalendarzu na rok 2020 rozważałeś promowanie wydarzeń drugiej ligi w celu uzupełnienia programu?

NIE. Musieliśmy się pogodzić z porażką trzech rajdów: Lyon-Charbonnières, Rouergue i Vosges, nad którymi sporo pracy musieliśmy przełożyć, ale które niestety napotkały problemy z infrastrukturą i prefekturą. Tak czy inaczej, nie chcieliśmy przeciążać harmonogramu. Nie chcieliśmy skończyć z dziewięcioma sprawdzianami od początku roku szkolnego, co byłoby absurdem. Udało nam się przełożyć Rajd Antibes na inny termin (16-18 października, przyp. red.), aby zapewnić spójną końcówkę sezonu i aby organizator – który dużo zainwestował w ten rajd – mógł dojechać do końca.

Czy w roku 2021 zastanawiacie się Państwo, czy w jakikolwiek sposób pomóc organizatorom odwołanych w roku 2020 wieców?

Jedno jest pewne: wiece zapisane w kalendarzu na 2020 rok odbędą się w 2021 roku. Nie będzie w tej kwestii żadnych wątpliwości. To było dla nich ważne. Myślę o takim wydarzeniu jak Rouergue, które nie chciało podejmować ryzyka finansowego: lepiej, aby miało pewność, że będzie tam w przyszłym roku. Mogą zatem już pracować nad przygotowaniami do nadchodzącej edycji.

A co z mistrzostwami juniorów?

Koszt tej serii jest niższy, a my celowo pozostawiliśmy ten sam samochód czwarty rok z rzędu: Fiestę R2. W Le Touquet mieliśmy piętnastu zawodników, którzy mieli rywalizować w sezonie. Powinniśmy ich znaleźć w Terre de Lozère. Staramy się dodać dodatkowe wydarzenie, aby liczba rund w programie wzrosła do pięciu.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz